Beniaminek mniej stremowany - przed meczem Fart Kielce - Delecta Bydgoszcz

Jeszcze w niedzielę emocjonowaliśmy się meczem 1. kolejki nowego sezonu PlusLigi. Nim zdążyliśmy ochłonąć, do startu jest już gotowa kolejna kolejka. Kibice muszą się przyzwyczaić, że nowy system sprawia, iż spotkania rozgrywane będą niemal codziennie. W środę beniaminek podejmie bydgoską Delectę.

Jak przystało na beniaminka, Fart Kielce w 1. kolejce zagrał we własnej hali z mistrzem Polski, Skrą Bełchatów. Widać było na twarzach kielczan lekkie stremowanie inauguracyjnym meczem w najwyższej klasie rozgrywkowej. - Nie możemy sobie pozwolić na taką grę jak Skra Bełchatów - oni wychodzą i wygrywają. My musimy się mocno skoncentrować, mentalnie przygotować do meczu i jeszcze lepiej się zgrać między sobą - powiedział po spotkaniu libero, Tomasz Drzyzga. Fart na tle mistrzów Polski wypadł słabo. W każdym elemencie lepiej prezentowali się siatkarze Jacka Nawrockiego. Beniaminek chciał powalczyć z Bełchatowem, lecz był chyba zbytnio sparaliżowany. Najlepszym zawodnikiem w szeregach kielczan był Xavier Kapfer.

Delecta natomiast rozegrała swój pierwszy mecz w nowym sezonie w Częstochowie. Tam pokonała po zaciętym spotkaniu Tytan AZS 3:2. Obie drużyny falowały. W inauguracyjnej odsłonie to zagrywka Łukasza Wiśniewskiego zadecydowała o zwycięstwie w tej partii. Bydgoszczanie natomiast brylowali w tym elemencie podczas czwartego i piątego seta. Skutecznymi serwisami popisywali się Martin Sopko i Dawid Konarski. Bardzo dobrze grali także blokiem, chociaż zdarzały im się przestoje w grze. Z dobrej strony pokazał się Fin, Antti Siltala, który popisał się świetną akcją. Odbił piłkę podeszwą buta, leżąc na parkiecie. Ostatecznie zawodnicy Waldemara Wspaniałego przywieźli do Bydgoszczy dwa punkty i obecnie zajmują piątą pozycję w tabeli.

Wydaje się, że jeśli Delecta zagra podobnie jak w Częstochowie to zwycięstwo ma w kieszeni. Jednak Fart nie odpuści i z pewnością będzie chciał się pokazać z dobrej strony po nieudanym pierwszym meczu. - To zawodnicy, którzy potrafią grać. Zmierzymy się z beniaminkiem, a z takim zespołem nigdy nie jest łatwo. Musimy więc potraktować go bardzo poważnie. Każde zlekceważenie, może kosztować nas punkty. Postaramy się zagrać tak, żeby rywale za bardzo się nie "rozwinęli” - mówi drugi trener Marian Kardas dla Gazety Pomorskiej. Kielczanie będą chcieli zagrać jak najlepiej, zwłaszcza, że będą grać przed własną publicznością. Być może również, już niedługo dołączy do nich atakujący, z którego znalezieniem mieli cały czas problem. Podobno prowadzone są negocjacje z Amerykaninem, Gabrielem Gardnerem.

Spotkanie Farta z Delectą odbędzie się w środę o godz. 18 w hali Legionów przy ul. Bocznej 15.

Źródło artykułu: