Monika Czypiruk, kapitan zespołu IMPEL Gwardii Wrocław: Chciałabym pogratulować drużynie z Dąbrowy występu. Uważam, że ten mecz w naszym wykonaniu wypadł dobrze, brakowało tylko skuteczności w ataku. Dziewczyny z Dąbrowy swoją gra w obronie skutecznie utrudniały nam kończenie ataków i myślę, że to był główny powód naszej porażki.
Rafał Błaszczyk, trener IMPEL Gwardia Wrocław: Gratulacje dla Dąbrowy. Przede wszystkim chcieliśmy zagrać dobry mecz, a to udało się nam tylko częściowo. Długo czekaliśmy na rozpoczęcie sezonu i to nam przeszkadzało; natomiast nie można było odmówić jednemu i drugiemu zespołowi woli walki i zaangażowania, które docenili też kibice. Myślę, że w pewnym momencie trener zespołu z Dąbrowy dokonał zmian, które przyniosły efekt i nie mogliśmy na to odpowiedzieć - nie umieliśmy utrzymać uzyskanego rezultatu, opuściło nas szczęście. Będziemy starali się szukać swojej szansy i zdobycia pierwszych punktów w kolejnych meczach.
Joanna Szczurek, kapitan zespołu Tauron MKS Dąbrowa Górnicza: Ogromnie cieszę się z tego zwycięstwa, bo Gwardia jest walecznym i bardzo niewygodnym dla nas zespołem. W ubiegłym sezonie nie udało nam się z nim wygrać, dlatego tym bardziej cieszy nas wynik 3:1. Na pewno ten zespół zabierze niejednemu punkty, ponieważ wzmocnił się nowymi zawodniczkami i jest niezwykle waleczny. Jeśli chodzi o nasza grę - jak na dwa tygodnie, przez które trenowałyśmy ze sobą, uważam, że nasza gra wygląda bardzo fajnie i będzie wyglądała jeszcze lepiej, ale musimy jeszcze popracować nad zgraniem.
Waldemar Kawka, trener Tauron MKS Dabrowa Górnicza:: Dziękuję za gratulacje. Zagraliśmy pierwszy mecz w sezonie i go wygraliśmy za trzy punkty - cieszymy się z tego, bo pamiętamy dwa poprzednie mecze. Drużyna Gwardii gra mądrą siatkówkę, co było widać w końcówce drugiego seta secie i prawie do końca trzeciej partii; znał nasze słabe punkty, umiał je wykorzystywać i przez to grał nam się coraz trudniej. Jeśli chodzi o nasz występ, dziewczyny, które weszły od połowy trzeciego seta, uporządkowały grę; cieszę się z tego, że zespół jest wyrównany. Mam nadzieję, jak Joasia, że w następnych meczach będzie tylko lepiej. To spotkanie miało różne oblicza - przegraliśmy drugi set, który mogliśmy wygrać, a wygraliśmy trzeciego seta, który powinniśmy przegrać.