Klubowe MŚ: Dynamo za burtą - podsumowanie dnia

Kinga Popiołek 19.12.2010, 19:34

Największą niespodzianką ostatniego dnia rozgrywek grupowych w tegorocznych Klubowych Mistrzostwa była porażka 1:3 Dynama Moskwa z Dreanem Bolivar. Rosyjska drużyna, która była typowana na rywala Skry Bełchatów, pożegnała się z turniejem, a mistrzowie Polski zagrają w półfinale z argentyńskim zespołem.

W tym artykule dowiesz się o:

Klubowe Mistrzostwa Świata siatkarzy

Grupa A

Bardzo dobrze w Dausze radzą sobie siatkarze Paykana Teheran, którzy z dalszej gry wyeliminowali drużynę gospodarzy turnieju. Irański zespół w dotychczasowych rozgrywkach uległ jedynie Skrze Bełchatów, ale mistrzowie Polski musieli się solidnie namęczyć, by odnieść zwycięstwo. W meczu przeciwko Al-Arabi podopieczni Akbariego Peymana zagrali bardzo pewnie od początku, co najbardziej widoczne było w pierwszej i ostatniej partii. Gospodarze usiłowali nawiązać walkę z rywalem, co udało im się w trzecim secie, wygranym przez Al-Arabi na przewagi, 27:25. Ostatecznie siatkarze z Iranu cieszyli ze zwycięstwa oraz awansu.

Paykan - Al-Arabi 3:1 (25:15, 25:22, 25:27, 25:16)

Skra Bełchatów - Al-Ahly 3:0 (25:13, 25:10, 25:21)

>>Relacja<<

>>Komentarze<<

Grupa B

Już po pierwszych dwóch setach spotkania Dynamo - Drean, w powietrzu pachniało sensacją, bowiem to siatkarze argentyńskiej drużyny byli o krok od zwycięstwa i awansu. Podopieczni Jurija Czerednika byli blisko wyrównania stanu rywalizacji, lecz w kluczowym momencie aż trzy razy pomylił się Paweł Krugłow. Moskwiczanie postanowili jeszcze powalczyć, co zaowocowało zdobyciem partii. Jednak w czwartej odsłonie Drean Bolivar dokończył dzieła i pokonał faworyzowanego rywala 25:19, a w całym spotkaniu 3:1. To właśnie argentyński zespół, a nie Dynamo, zmierzy się w półfinale ze Skrą Bełchatów.

Przysłowiowej godziny z prysznicem potrzebowali zawodnicy Trentino BetClic, aby odnieść trzecie zwycięstwo w tegorocznym turnieju w Dausze. Bez szans w starciu z obrońcami trofeum byli zawodnicy Paul Mitchell. W wyjściowej szóstce Trentino pojawił się Łukasz Żygadło - Polak poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Na parkiecie prym wiedli Matej Kazijski oraz Dore Della Lunga, obydwaj zanotowali na swoim koncie po 13 punktów. Trener Radostin Stojczew postanowił dać odpocząć kilku podstawowym graczom przed następnymi spotkaniami. W poniedziałek, w półfinale siatkarze z Trento zmierzą się z Paykanem Teheran.

Dynamo Moskwa - Drean Bolivar 1:3 (22:25, 22:25, 25:21, 19:25)

Trentino BetClic - Paul Mitchell 3:0 (25:22, 25:19, 25:20)

Tabela grupy A