ZAKSA pokonała AZS Częstochowa 3:1 i w finale zmierzy się z bełchatowską Skrą. Krzysztof Gierczyński, przyjmujący przegranej drużyny po meczu doszukiwał się przyczyn porażki w gorszej dyspozycji Akademików przy najtrudniejszych piłkach. - W decydujących elementach ZAKSA była lepsza przy wysokich piłkach, kończyła kontry, obijając nasz blok. My popełnialiśmy natomiast więcej błędów własnych - powiedział portalowi SportoweFakty.pl "Gierek".
Siatkarze spod Częstochowy mogą czuć zmęczenie sezonem. Od początku rozgrywek grają jedną szóstką. Trener Marek Kardos nie robi wielu zmian. - Rzeczywiście czujemy już zmęczenie. Zagraliśmy trzeci mecz w tym tygodniu, a tych spotkań ostatnio jest sporo - stwierdził Krzysztof Gierczyński. A jaki wynik doświadczony zawodnik typuje w finale Pucharu Polski? - Wydaje mi się, że wygra Skra. Zobaczymy, jaka będzie dyspozycja dnia obu drużyn, ale stawiam na wynik 3:0 albo 3:1.