Wyszli z prawdziwych opresji - komentarze po spotkaniu Asseco Resovia - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

- Cieszy mnie jednak nie tyle wygrana co fakt, że moja drużyna potrafiła zwyciężyć w bardzo trudnym pojedynku, w którym przegrywała już 0:2 - mówił po zwycięstwie nad ZAKSĄ trener Asseco Resovii, Ljubomir Travica. - Po raz n-ty przegraliśmy z Resovią 2:3 - narzekał z kolei szkoleniowiec kędzierzynian, Krzysztof Stelmach.

Michał Ruciak (kapitan ZAKSY): Gratuluję drużynie z Rzeszowa kolejnej wygranej z nami w stosunku 3:2. Na pewno mamy nad czym myśleć. Zagraliśmy na początku dobrze dwa sety, a później rywal wypunktowywał nad w każdym elemencie, czego nie byliśmy w stanie przełamać.

Tomasz Józefacki (kapitan Resovii): Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo chociaż przegraliśmy pierwsze dwa sety, ostatecznie zwyciężyliśmy w całym meczu. Wyszliśmy z naprawdę trudnej sytuacji, bo początkowo gra nam się nie układała, popełnialiśmy dużo błędów. Zaczynamy już myśleć o bardzo ważnych spotkaniach w Pucharze CEV.

Krzysztof Stelmach (trener ZAKSY): Po raz n-ty Resovia wygrała z nami 3:2, wychodząc z ciężkiej sytuacji. Gratuluję rywalom, bo trzeba być mocną drużyną, by w takich sytuacjach dawać sobie radę. My nie potrafiliśmy przez cały mecz utrzymać koncentracji i dobrej gry.

Ljubomir Travica (trener Resovii): Jestem zadowolony ze zwycięstwa, bo przegrywaliśmy już w meczu 3:2. Cieszy mnie jednak nie tyle wygrana co fakt, że moja drużyna potrafiła zwyciężyć w bardzo trudnym pojedynku, w którym przegrywała już 0:2.

Komentarze (0)