Energetyk Jaworzno - Trefl Gdańsk 3:1 (25:17, 27:25, 20:25, 28:26)
Energetycy sprawcami największej sensacji w minionej kolejce! Walczący już tylko o lepsze rozstawienie przed fazą play-out zespół z Jaworzna ograł liczącego się w walce o pierwszą pozycję w tabeli Trefla Gdańsk. Zaskakujący był już pierwszy set wygrany 25:17. Kolejne odsłony pokazały, że nie był to przypadek. W pełni zasłużone trzy punkty wywalczone przez siatkarzy Sławomira Gerymskiego pozwoliły jedynie na wyprzedzenie Avii Świdnik, ale ogromny sukces z pewnością będzie budził szacunek kolejnych przeciwników.
MKS MOS Będzin - Jadar Radom 1:3 (20:25, 23:25, 25:15, 19:25)
Z potknięcia najgroźniejszego rywala skrzętnie skorzystał Jadar. Radomianie w kolejnym starciu mierzyli się z beniaminkiem z Będzina. Na parkiecie rywali problemy mieli tylko w drugiej i trzeciej odsłonie. Ostatecznie tylko partia numer trzy nie zakończyła się sukcesem przyjezdnych. Dzięki kolejnemu zwycięstwu z rzędu podopieczni Dominika Kwapisiewicza są o punkt od zapewnienia sobie najwyższego miejsca w fazie play-off.
Stal AZS Nysa - Joker Piła 2:3 (23:25, 25:21, 25:21, 22:25, 11:15)
Do czołówki znacznie zbliżył się również pilski Joker. Wielkopolanie razem z zawodnikami Stali Nysa stworzyli bardzo ciekawe i wyrównane widowisko, które zaowocowało tie-breakiem. Ostatecznie lepsi okazali się przyjezdni. Kibicom w grodzie Staszica marzy się nawiązanie do złotych lat w ekstraklasie. Być może ich marzenie się spełni, bo ich pupile już nie raz pozytywnie zaskoczyli w starciach z najgroźniejszymi rywalami.
Ślepsk Suwałki - Avia Świdnik 3:2 (25:14, 25:16, 22:25, 23:25, 15:11)
Powrót z dalekiej podróży nie pomógł siatkarzom ze Świdnika. Avia przegrała bardzo wyraźnie pierwsze dwa sety w Suwałkach. Dość niespodziewanie zawodnicy prowadzeni przez Grzegorza Rysia podnieśli się w kolejnych odsłonach i doprowadzili do tie-breaka. Ostatecznie ich trud warty był tylko jeden punkt. Plasujący się znacznie wyżej w tabeli Ślepsk wykorzystał swoje doświadczenie i zgarnął dwa oczka, które pozwoliły mu awansować na piątą pozycję.
Pekpol Ostrołęka - SMS PZPS I Spała 3:0 (25:19, 25:15, 25:7)
O żadnej sensacji nie mogło być mowy w Ostrołęce. Gospodarze stawali przed ogromną szansą na zapewnienie sobie miejsca w czołowej ósemce na koniec rundy zasadniczej. Na drodze do celu stali jedynie uczniowie ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego ze Spały. Jednak ci niczym nie zaskoczyli i nadal nie mają żadnych punktów w swoim dorobku. Z kolei mazowiecki beniaminek może pochwalić się sporym sukcesem, jakim niewątpliwie jest awans do play-off.
Pauzowali: BBTS Bielsko-Biała, GTPS Gorzów Wlkp.
na Instagramie 
na Facebooku 
