Kolejny debiut młodego bydgoszczanina

Kolejny młody siatkarz bydgoskiego klubu zaliczył debiut na parkietach PlusLigi. Po Łukaszu Owczarzu, w czwartek z dobrej strony przeciwko ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle pokazał się Tomasz Bonisławski.

To pokazuje, że pomimo niespotykanych problemów zdrowotnych, w klubie w Bydgoszczy dobrze pracuje się z młodzieżą. Wcześniej udanie w debiucie zaprezentował się 21-letni Łukasz Owczarz. Trener Waldemar Wspaniały wyjaśnił dlaczego tak się dzieje. - Podczas swojej kariery szkoleniowej nie spotkałem się z taką sytuacją, aby połowa zespołu chorowała - tłumaczył. - Dlatego na parkiecie grają ci, którzy muszą i mogą. W poprzednich zespołach tak się nie zdarzyło, żeby połowa zawodników w ciągu kilku tygodni była niezdolna do gry.

Podczas meczu z ZAKSĄ opiekun gospodarzy zdecydował się na manewr z dwoma libero. Dotychczas był on głównie stosowany w Lidze Mistrzów, ale można go już teraz sprawdzić w PlusLidze. Jeszcze w pierwszym secie Krzysztofa Andrzejewskiego zastąpił młody, bo zaledwie 20-letni Tomasz Bonisławski. - Był spory stres - potwierdził sam zainteresowany w rozmowie z SportoweFakty.pl. - Poziom gry jest dużo wyższy niż w młodej lidze. Tutaj trzeba do wszystkiego podchodzić mocno skoncentrowanym.

- Tutaj siatkówka jest zdecydowanie bardziej siłowa, pod uwagę trzeba brać różne niuanse techniczne u rywali. Przede wszystkim widać to podczas zagrywki oraz przy mocnym ataku - wyjaśnia Bonisławski. - Trener powiedział mi, że wejdę na pewno w środę na parkiet. No i tak się stało w drugim secie, za co jestem mu wdzięczny, bo mogłem zostać na boisku do końca spotkania, choć spodziewałem się większej rotacji na tej pozycji. Z Łukaszem Owczarzem znamy się dosyć długo, sporo graliśmy wcześniej w juniorskich zawodach. Pozostaje wykorzystać daną szansę - zakończył.

Komentarze (0)