Zbigniew Bartman: Takie myślenie doprowadza mnie do szału!

Zbigniew Bartman, przyjmujący AZS-u Politechniki Warszawskiej przekonuje na łamach Przeglądu Sportowego, że ostatnie powołania Andrei Anastasiego są okazją do pokazania się dla mniej znanych graczy. Nie może się zgodzić, że jeśli są młodzi, to grają słabo.

Paweł Sala
Paweł Sala

Przyjmujący AZS-u Politechniki Warszawskiej przekonuje, że jeśli tylko nowy trener kadry będzie chciał go wystawić, wobec braków atakujących, w nowej roli - to on się tego podejmie. - Jeśli trener Anastasi uzna, że świetnie wystawiam, to mogę zostać nawet rozgrywającym. W kadrze zagram na każdej pozycji, którą wymyśli sobie selekcjoner - zapewnia Zbigniew Bartman.

Według siatkarza, powołania dla młodszych graczy to duża szansa tak dla nich, jak i dla kadry. - To wielka szansa dla mniej znanych zawodników. Mam tylko nadzieję, że zaraz nie zacznie się to głupie gadanie, że skoro jesteśmy młodzi, to możemy grać słabo i przegrywać. Takie myślenie doprowadza mnie do szału! - twierdzi.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×