Paweł Zagumny dla SportoweFakty.pl: Pomogła magia Spodka

Paweł Zagumny został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania Polska - Chiny. Jak przyznał po spotkaniu rozgrywający reprezentacji Polski, mecz z drużyną z Azji nie był łatwy, a po Polakach widać było zmęczenie spowodowane przygotowaniami do Igrzysk Olimpijskich. Siatkarz nie krył również wdzięczności polskim kibicom, którzy przez cały czas głośno dopingowali swoich pupili.

Michał Rudnik
Michał Rudnik

Pierwszy set spotkania z Chinami zakończył się dosyć łatwym zwycięstwem biało-czerwonych 25:20. - Zagraliśmy dobrze w tej partii. Gorzej natomiast poszło nam w drugiej odsłonie, w której z kolei Chińczycy pokazali się z bardzo dobrej strony. W naszej grze miały miejsce przestoje i to spowodowało, że ponieśliśmy porażkę - przyznał nam Paweł Zagumny.

Zdaniem rozgrywającego reprezentacji Polski o sukcesie w kolejnych setach zadecydował - między innymi - brak wspomnianych przestojów, a także spora determinacja w końcówkach setów. - W trzeciej i czwartej partii graliśmy już dobrze i nie traciliśmy seriami punktów. Nie daliśmy rozwinąć Chińczykom skrzydeł, poprawiliśmy grę w obronie i bloku. Sądzę, że to właśnie zadecydowało o naszym zwycięstwie - powiedział zadowolony Zagumny.

Reprezentanci Polski nie kryli wdzięczności swoim kibicom, którzy wypełnili halę w Katowicach po brzegi i wiernie od początku do końca meczu wspierali biało-czerwonych. - Na pewno w sporym stopniu pomogła nam magia Spodka. Doping fanów był jak zwykle znakomity, za co im serdecznie dziękujemy - powiedział MVP spotkania z Chinami.

Paweł Zagumny przyznał, że wraz z kolegami musi jeszcze popracować nad koncentracją w trakcie meczów. - Na pewno to jest element, który musimy ćwiczyć. W trakcie meczu z Chinami byliśmy trochę zdekoncentrowani. Często jest tak, że gramy pierwszy set bardzo dobrze, a później nasza gra się "rozmywa". Musimy popracować nad koncentracją.

W sztabie reprezentacji Polski nikt nie ukrywa, że szczyt formy jest szykowany na Igrzyska Olimpijskie, a Liga Światowa jest jedynie elementem przygotowań do tej imprezy. - Na pewno w naszą grę wkradło się trochę zmęczenia, co było chyba zresztą widać. W najwyższej formie zagralibyśmy pewnie lepiej - przyznał Paweł Zagumny.

Zawodnik AZSu Olsztyn przyznał również, że choć Liga Światowa nie jest priorytetem, to zespołowi zależy na zwycięstwach. - Cały cykl przygotowań podporządkowujemy pod Igrzyska w Pekinie. Wiadomo jednak, że chcemy wygrywać każdy mecz i dlatego rywalizację w Lidze Światowej traktujemy poważnie. Każde zwycięstwo dodaje nam pewności siebie - zakończył Zagumny.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×