Przed drugim spotkaniem w rywalizacji o piąte miejsce w PlusLidze Kobiet bliżej sukcesu były łodzianki, które pokonały Centrostal w pierwszym meczu po tie-breaku. Ewentualne zwycięstwo bydgoszczanek przedłużyłoby rywalizację tych zespołów, ale nic takiego w sobotnim meczu w "Łuczniczce" nie miało miejsca. Podopieczne Małgorzaty Niemczyk powtórzyły swój sukces sprzed tygodnia i to one zagrają o piątą lokatę, premiowaną awansem w europejskich pucharach.
Pierwszy set to niepewna gra łodzianek. Mimo początkowego prowadzenia 3:1, bydgoszczanki szybko przejęły inicjatywę i po ataku Ewy Kowalkowskiej wygrywały już 7:4. Próby zmniejszenia dystansu przez przyjezdne nic nie dały, bo dwie punktowe zagrywki Patrycji Polak powiększyły prowadzenie Centrostalu do 14:10. Budowlane jeszcze raz spróbowały się podnieść i po skutecznym bloku Katarzyny Brydy zniwelowały straty do jednego "oczka" (19:18). Końcówka to jednak już popis gospodyń tego pojedynku, które wygrały 25:19.
Na początku drugiego seta Centrostal też szybko wypracował przewagę, która na pierwszej przerwie technicznej sięgnęła czterech punktów. Sygnał do ataku łodziankom dała Julia Szełuchina, po której skutecznym ataku na tablicy wyświetlał się wynik 11:8. Przewaga bydgoszczanek szybko zaczęła topnieć i po asie serwisowym Karli Echenique wynosiła tylko punkt. Łodzianki jeszcze mocniej zaatakowały po drugiej przerwie technicznej i po ataku Karoliny Kosek prowadziły już 21:17. Ich gra stała się bardziej poukładana i wydawało się, że w tym secie nie wydarzy się już nic ciekawego. Siatkarki Pałacu podniosły się jednak z kolan i po punktowej zagrywce Mary Spicer dogoniły rywalki (23:24). W następnej akcji arbiter odgwizdał błąd bydgoszczanek i mimo protestów siatkarek, Organika wygrała 25:23.
- Na początku drugiego seta moje zawodniczki odbudowały się, odnalazły, postawiły na dokładność i na tej dokładności później zaczęły piąć się z akcji na akcję powoli do góry - powiedziała po meczu trener Budowlanych, Małgorzata Niemczyk.
Bydgoszczanki miały szansę na rehabilitację w trzeciej partii, w której ponownie wysoko prowadziły 10:6. Jednak i tym razem rywalki motywowane bardzo dobrą grą Joanny Mirek zdołały odrobić straty i po asie serwisowym Szełuchiny wyszły na prowadzenie 15:13. Bydgoszczanki próbowały jeszcze nawiązać walkę w końcówce tej partii, doprowadzając do remisu 20:20, ale ostatnie słowo należało do Organiki, która wygrała 25:22.
Taki przebieg zdarzeń podziałał mobilizująco na bydgoszczanki, które w czwartym secie zdołały obronić swoją przewagę. Centrostal prowadzenie 10:6 wypracował po dwóch skutecznych blokach, które wzrosło jeszcze do pięciu punktów (17:12). Budowlane w dużej mierze dzięki dobrej grze Mirek, wygrały wtedy pięć kolejnych akcji i doprowadziły do wyrównania. Serię łodzianek przerwał dopiero skuteczny atak Kowalkowskiej. W końcówce partii ciężar gry wzięła na swoje barki Charlotte Leys, która była nie do zatrzymania na siatce i Centrostal wygrał 25:23.
W piątym secie bydgoszczanki zagrały jednak katastrofalnie, oddając inicjatywę rywalkom. Łodzianki pokazały więcej sportowej agresji, zdobywając osiem punktów z rzędu (9:2), co praktycznie przesądziło o wyniku tej partii. Podopieczne Piotra Makowskiego próbowały zmniejszyć jeszcze ten dystans, ale Budowlane nie wypuściły z rąk swojej szansy i zwyciężyły 15:9.
- Miałyśmy wtedy jakieś dziwne ustawienie – albo nie mogłyśmy przyjąć piłki, a jak się udało, to nie mogłyśmy wyprowadzić ataku i ciężko było odrobić taką przewagę - skomentowała ten set środkowa Centrostalu, Katarzyna Mróz.
Po tym zwycięstwie na drodze Organiki do piąte miejsca w lidze staną siatkarki Gwardii Wrocław. Dla bydgoszczanek był to ostatni mecz w tym sezonie, w którym zostały sklasyfikowane na siódmej pozycji.
GCB Centrostal Bydgoszcz - Organika Budowlani Łódź 2:3 (25:19, 23:25, 22:25, 25:23, 9:15)
Centrostal: Spicer, Polak, Leys, Mróz, Pelc, Kowalkowska, Kuehn-Jarek (libero) oraz Naczk, Kuligowska, Zielińska.
Budowlani: Kosek, Bryda, Szełuchina, Mirek, Echenique, de Paula, Ciesielska (libero) oraz Szymańska, Teixeira, Zaroślińska.
MVP: Joanna Mirek (Organika).
Stan rywalizacji do 2 zwycięstw: 2:0 dla Organiki Budowlanych