Włoszki od samego początku narzuciły bardzo ostre tempo, i szybko wysunęły się na czteropunktowe prowadzenie. Grały bardzo skutecznie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i bez trudu utrzymywały wypracowaną przewagę. Bardzo dobrymi atakami popisywała się Simona Gioli. W kluczowych momentach Holenderkom brakowało zimnej krwi i wielokrotnie nie były w stanie rozstrzygnąć długich wymian na swoją korzyść, co zaważyło o ich porażce w pierwszym secie.
Zawodniczki z Holandii bardzo szybko się otrząsnęły i to one lepiej rozpoczęły drugą partię, jednak z każdą chwilą z podopiecznych Avitala Selingera uchodziło powietrze. Po bloku na Manon Flier Włoszki doprowadziły do remisu, a chwilę potem objęły prowadzenie (13:12). Był to moment zwrotny tego seta. Gospodynie szybko zbudowały sobie bezpieczną przewagę i wygrały tego 25:20.
Holenderki nie traciły jednak nadziei i nadal ambitnie walczyły o pozostanie w turnieju. Bez najmniejszych problemów zbudowały sobie bezpieczną przewagę, i niektórymi zagraniami wręcz ośmieszały swoje rywalki. Niesione dopingiem publiczności Włoszki mozolnie odrabiały straty jednak to Oranje okazały się lepsze w trzeciej partii.
Ta przegrana podziałała na gospodynie niezwykle motywująco. Bez większych problemów wygrały one czwartego seta i przypieczętowały swój awans do półfinału.
Włochy - Holandia 
3:1 (25:21, 25:20, 21:25, 25:18)
Włochy: Carolina Costagrande, Francesca Piccinini, Valentina Arrighetti, Eleonora Lo Bianco, Antonella Del Core, Simona Gioli, Giulia Leonardi (libero) oraz Martina Guiggi, Lucia Bosetti
Holandia: Francien Huurman, Maret Grothues, Manon Flier, Laura Dijkema, Ingrid Louise Visser, Debby Stam-Pilon, Janneke Van Tienen (libero) oraz Caroline Wensink, Lonneke Sloetjes
na Instagramie 
na Facebooku 
