Najciekawiej w Bełchatowie - przed 6. kolejką PlusLigi

W przedostatniej przed ponad miesięczną przerwą kolejce PlusLigi najciekawiej zapowiada się potyczka w Bełchatowie, gdzie Skra podejmować będzie Delektę Bydgoszcz. W pozostałych meczach faworyci wydają się wyraźni.

Ag Sta
Ag Sta
Lotos Trefl - Indykpol AZS piątek, godz. 20.00
Beniaminek z Gdańska nie tak wyobrażał sobie zapewne rywalizację w PlusLidze, ale jak na razie wygląda na to, że musi płacić frycowe. Po pięciu spotkaniach gdańszczanie nie mają bowiem na swoim koncie nawet punktu i tylko dwa wygrane sety. O poprawę tego dorobku będzie trudno także w piątek w potyczce z Indykpolem AZS Olsztyn. Zwłaszcza, że podopieczni Tomaso Totolo, dobrze dysponowani w tym sezonie, wreszcie zagrają w pewnym składzie. Do meczowej dwunastki powróci bowiem po kontuzji Igor Yudin.
Fart Kielce - Jastrzębski Węgiel sobota, godz. 14.30
Poza wpadką w 1. kolejce PlusLigi, jaką była porażka z Tytanem AZS Częstochowa, siatkarze Jastrzębskiego Węgla w ekstraklasie odnosili same zwycięstwa. Dodatkowo sięgnęli jeszcze po tytuł wicemistrzów świata. Dobrą passę z pewnością będą chcieli podtrzymać w sobotnim spotkaniu z Fartem Kielce. Drużyna ze świętokrzyskiego w lidze spisuje się nieco gorzej, niż można było się spodziewać patrząc na wyniki przedsezonowych sparingów. Do tej pory podopieczni Grzegorza Wagnera wygrali bowiem tylko jedno spotkanie, pokonując Akademików z Częstochowy 3:0.
PGE Skra Bełchatów - Delecta Bydgoszcz sobota, godz. 15.50
Ten mecz zapowiada się jako najciekawsze starcie 6. kolejki PlusLigi. Większa presja w tym spotkaniu będzie ciążyła na gospodarzach, którym w tym roku w lidze wyraźnie nie idzie. W pięciu meczach przegrali już dwa razy, a kilka dni temu o mały włos nie przegrali z Politechniką Warszawską, szczęśliwie ratując zwycięstwo po tie-breaku. Z pewnością wygrana z wiceliderem tabeli poprawiłaby humory podopiecznych Jacka Nawrockiego. Delecta takiej presji nie ma, bo w tym sezonie każdy mecz kończyła z jakimś dorobkiem punktowym. Przegrała tylko raz, kiedy przed kilkoma dniami uległa 2:3 Jastrzębskiemu Węglowi w zaległym spotkaniu 3. kolejki. W Bydgoszczy z pewnością ostrzą sobie jednak zęby na mistrza Polski. Że da się go pokonać pokazały już w tym sezonie i ZAKSA i Resovia.
ZAKSA - Politechnika Warszawska niedziela, godz. 17.00
W niedzielę lider tabeli, który idzie jak burza, podejmować będzie trzecią od końca AZS Politechnikę. Faworyt tego starcia wydaje się zdecydowany, ale stołeczni Akademicy kilka dni temu w meczu ze Skrą pokazali, że są w stanie powalczyć nawet z najlepszymi. Swojej szansy mogą upatrywać w zmęczeniu kędzierzynian, którzy oprócz rywalizacji w lidze grają również w Lidze Mistrzów i jeszcze w środę byli w Hiszpanii. Jeżeli jednak duet Guillaume Samica - Antonin Rouzier będzie w formie, zatrzymać ZAKSĘ będzie niezwykle trudno.
Asseco Resovia - Tytan AZS poniedziałek, godz. 18.00
W spotkaniach tych dwóch drużyn zawsze iskrzyło i chociaż tym razem dzieli je aż sześć pozycji w ligowej tabeli, emocji również nie powinno zabraknąć. Patrząc na składy personalne obu ekip Resovia jest zdecydowanym faworytem, ale gruntownie przebudowany zespół Andrzeja Kowala w tym sezonie gra w kratkę. Nieco ponad tydzień temu straszliwie męczył się w Pucharze CEV z Lozanną UC, której zawodnicy to w większości amatorzy, dla których występy w zespole są tylko hobby. Akademikom z Częstochowy co prawda w tym sezonie wyjątkowo nie idzie (wygrali tylko raz, na inaugurację), ale mieszanka młodości z rutyną jeszcze nie raz w tym sezonie może okazać się wybuchowa i może utrzeć nosa rywalom. Relacje LIVE ze wszystkich spotkań przeprowadzi portal SportoweFakty.pl. Zapraszamy!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×