Paweł Zagumny: Nie jestem w stanie przewidzieć, jak zniesiemy trudy turnieju

Po pierwszej tak długiej przerwie od reprezentacji Polski powraca do niej Paweł Zagumny - w ostatniej dekadzie zawodnik, bez którego nikt nie wyobrażał sobie kadry narodowej. "Guma" ma pomóc reprezentacji w wywalczeniu awansu do igrzysk olimpijskich.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentant Polski, rozgrywający ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Paweł Zagumny to zawodnik, od którego w ostatnich latach rozpoczynano ustalanie składu kadry. Zagumny miał w tym roku od niej dłuższy rozbrat, lecz z wielkimi oczekiwaniami i nadziejami powraca do drużyny narodowej na Puchar Świata do Japonii. - Gram w reprezentacji już od 15 lat i w tym roku opuściłem raptem dwa turnieje: Ligę Światową i mistrzostwa Europy. Przez te kilka miesięcy przerwy na pewno odpocząłem psychicznie. Nie zmienia to jednak faktu, że teraz gra się w reprezentacji tak jak zawsze, czyli trzeba dawać z siebie maksimum umiejętności i możliwości w każdym meczu - przekonuje "Guma" na łamach Dziennika Polskiego.

Zagumny nie chce na razie wypowiadać się o oczekiwaniach na turniej w Japonii. Na razie skupia się na jak najlepszym przygotowaniu formy do tej ciężkiej imprezy. - Jeszcze nigdy nie grałem w Pucharze Świata i nie jestem w stanie przewidzieć, jak zniesiemy trudy tego turnieju. Na razie staram się o tym nie myśleć. Ostatnio koncentrowaliśmy się głównie nad tym, żeby grać ze sobą i wykorzystać jak najlepiej tę niewielką ilość wspólnych treningów - dodaje rozgrywający reprezentacji Polski.

Komentarze (0)