Zbigniew Bartman: Jesteśmy bardzo dobrym zespołem i tego się trzymamy

Polacy są coraz bliżej awansu na igrzyska olimpijskie. Być może kropkę nad "i" nasi siatkarze postawią już w piątek, gdy zmierzą się z Włochami. Problem jest jednak taki, że Polacy z Italią przegrali już trzy razy w tym sezonie.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

- Przeciwko Włochom nie grałem, więc nie zamierzam mieć kompleksów. Poza tym jesteśmy teraz zupełnie innym, znacznie mocniejszym zespołem niż ten, który przegrał w Lidze Światowej i mistrzostwach Europy - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Zbigniew Bartman.

Polacy w ośmiu meczach Pucharu Świata w Japonii odnieśli siedem zwycięstw (wszystkie "za trzy"). Gdyby nie sensacyjna porażka 2:3 z Iranem, sytuacja biało-czerwonych, którzy prowadzą w tabeli, byłaby jeszcze lepsza. Czy punkty stracone z Iranem nie odbiją się naszej reprezentacji? - Nasza głowa w tym, żeby się nie odbiły. Jeśli wygramy mecz z Włochami, zapewnimy sobie awans na igrzyska. A potem powalczymy o jak najwyższe miejsce. Jesteśmy bardzo dobrym zespołem i tego się trzymamy - dodał Bartman.

Dodajmy, że oprócz piątkowego meczu z Włochami, podopiecznych Andrei Anastasiego czekają jeszcze pojedynki z Brazylią (sobota) i Rosją (niedziela).

Źródło: Przegląd Sportowy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×