Szybkie 3:0 - relacja z meczu Atom Trefl Sopot - Impel Gwardia Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W zaległym spotkaniu 6. kolejki PlusLigi kobiet Atom Trefl Sopot pokonał u siebie Gwardię Wrocław bez straty seta. Sopocianki rozpoczęły spotkanie niemal w najmocniejszym zestawieniu. Stało się tak nawet pomimo faktu, iż już w środę wicemistrzynie Polski zmierzą się z Dynamem Kazań w prestiżowych rozgrywkach Ligi Mistrzów.

Na spotkanie przeciwko wrocławskiej Gwardii trener Atomu Trefla, Alessandro Chiappini, zdecydował się zostawić poza kadrą meczową Izabelę Bełcik, Amarantę Fernandez oraz Magdalenę Saad. Konieczność ta wynikła jak zwykle z ograniczeń ligowych, bowiem do protokołu meczowego może zostać wpisanych tylko 12 zawodniczek, a zespół znad morza dysponuje 15-osobowym zespołem.

Sopocianki chciały rozstrzygnąć losy zaległego meczu jak najszybciej i jak najmniejszym nakładem sił. Stąd też na boisku pojawiły się liderki zespołu - Neriman Ozsoy oraz Margareta Kożuch. Zawodniczki te od samego początku wzięły ciężar gry na swoje barki. Dzięki ich skutecznym atakom Atom prowadził na drugiej przerwie technicznej 16:10. Przyjezdne z Wrocławia nie mogły poradzić sobie z mocnymi zbiciami rywalek. Wskutek dobrych zagrywek Mileny Rosner zdołały jednak zredukować straty do zaledwie punktu - 19:18. "Atomówkom" udało się w porę pozbierać i wygrać pierwszą partię 25:19.

Co ciekawe, drugą odsłonę gospodynie rozpoczęły bez Ozsoy, która została zastąpiona przez Ewelinę Sieczkę. Zanim podopieczne Alessandro Chiappiniego zdążyły się obejrzeć, Gwardia szybko uciekła na 3 "oczka". Taki stan rzeczy nie trwał zbyt długo. Atom odrobił straty, by za chwilę wyjść na kilkupunktowe prowadzenie. Przewaga sopocianek rosła z piłki na piłkę. Udanymi serwisami popisywała się Megan Hodge i było już 20:7. Ogromna różnica punktowa nie pozwoliła już Wrocławiankom na zdziałanie czegokolwiek w tym secie.

Trzeci set wyglądał podobnie jak dwa wcześniejsze. Do pierwszej przerwy technicznej prowadzona była w miarę wyrównana walka, lecz później Atom Trefl zaczął systematycznie budować swoją przewagę. Po efektownych blokach Mai Tokarskiej oraz ostrych flotach Alishy Glass, z którymi nie mogły poradzić sobie Rosner oraz Katarzyna Jaszewska, zrobiło się 15:8. Choć zespół przyjezdnych zdobył się jeszcze na odrobienie kilku "oczek" straty, to koniec końców musiał uznać wyższość "Atomówek".

Atom Trefl Sopot - Impel Gwardia Wrocław 3:0 (25:19, 25:13, 25:20)

Atom: Tokarska, Dziękiewicz, Glass, Hodge, Ozsoy, Kożuch, Maj (libero) oraz Sieczka, Ssuschke-Voigt, Konieczna, Wilk, Świeniewicz

Gwardia: Mroczkowska, Czypiruk, Jaszewska, Haładyn, Sobolska, Efimienko, Krzos (libero) oraz Rosner, Wilson, Matyjaszek

MVP: Megan Hodge

Źródło artykułu:
Komentarze (0)