Jak już informowaliśmy, Camper Wyszków miał zamiar sprowadzić Dariusza Szulika. 28-letni środkowy przystał na propozycję wicelidera drugiej ligi. Ta drużyna miała problem z siatkarzami występującymi na środku siatki, bowiem kontuzji nabawił się Maciej Główczyński. - Darek ostatnio nie grał, trochę został na lodzie. Postanowiłem więc mu pomóc - informuje Jan Such.
Istniała możliwość, że w zespole z Wyszkowa zagra inny znany zawodnik ligowy, Stanisław Pieczonka. Trener Campera dementuje te pogłoski. - Gram tym, co mam. Nie chcemy znaleźć się na zapleczu ekstraklasy np. przez wykupywanie miejsca, lecz poprzez walkę i grę. Piotr Szulc, poprzedni szkoleniowiec, wykonał tu bardzo dobrą pracę - podkreśla Jan Such.