Rozgrywająca: Magdalena Mazurek (Pałac Bydgoszcz)
Rozgrywająca bydgoskiej szóstki dokonała nie lada wyczynu. Podczas pięciosetowego pojedynku z Budowlanymi zdobyła aż 9 punktów dla swojej drużyny. Sześciokrotnie zaskakiwała rywalki skutecznymi kiwkami. Poza tym trafnie wybierała atakujące w kluczowych momentach starcia.
Atakująca: Joanna Kaczor (Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna)
Bohaterka mistrzyń Polski w meczu na szczycie. Zdecydowanie najskuteczniejsza siatkarka spotkania, które zakończyła z dorobkiem 18 punktów. Atakowała z 50 proc. skutecznością, co pozwalało Milenie Radeckiej posyłać do niej najważniejsze piłki w konfrontacji z Aluprofem.
Środkowe: Maja Tokarska (Atom Trefl Sopot), Zuzanna Efimienko (Impel Gwardia Wrocław)
To nie była udana seria w wykonaniu środkowych, które w większości przypadków nie przekroczyły progu 50 proc. skuteczności w ataku. Ponad przeciętną wybiła się Maja Tokarska z Atomu Trefla, która osiągnęła nieco wyższy, ale miała tylko 5 szans do skutecznego zbicia piłki. Sopocianka pokazała się za to z bardzo dobrej strony w bloku, w którym zdobyła aż 6 oczek.
Takim samym rezultatem powstrzymanych ataków może pochwalić się reprezentacyjna środkowa z Wrocławia - Zuzanna Efimienko. Ta dołożyła bardzo dobrą zagrywkę i aż trzy asy.
Przyjmujące: Debby Stam-Pilon (Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna), Matea Ikić (Budowlani Łódź)
Z dobrej strony w meczu z BKS-em pokazała się holenderska przyjmująca Mineralnych, która była drugą z kluczowych postaci teamu Bogdana Serwińskiego. Spełniła swoje zadania w odbiorze serwisów rywalek i zgromadziła na swoim koncie 13 punktów.
Po powrocie do Polski coraz śmielej poczyna sobie Chorwatka Matea Ikić, która godnie zastępuje Karolinę Kosek. Nowa Budowlana bardzo przyzwoicie radziła sobie w Bydgoszczy, gdzie zanotowała 64 proc. przyjęcia pozytywnego i 42 proc. perfekcyjnego, a piłka kierowana była na nią 33 razy. W ofensywie również radziła sobie dobrze - mecz zakończyła z czternastoma punktami.
Libero: Marta Kuehn-Jarek (Pałac Bydgoszcz)
W tej odsłonie libero bydgoskiego Pałacu była niedościgniona dla innych siatkarek na jej pozycji w przyjęciu zagrywki. Do tego dołożyła kilka ładnych obron, które pozwoliły przetrwać jej drużynie ciężkie chwile i cieszyć się ze zwycięstwa w tie-breaku.