W Kasteli, miasteczku wprost wymarzonym z punktu widzenia łaknących wakacyjnego relaksu turystów, podopiecznych Radosława Panasa czeka w czwartek potyczka z mało znaną drużyną. Mladost Kastela składa się w głównej mierze z rodzimym graczy, nie może się też poszczycić większymi sukcesami na arenie międzynarodowej. Ekipa ma w swoim dorobku dwa srebrne medale mistrzostw kraju, raz udało jej się także zwyciężyć w Pucharze Chorwacji. Od sezonu 2010/11 Chorwaci biorą udział w Lidze Środkowoeuropejskiej... i właściwie na tym kończą się szersze informacje na ich temat.
Jeszcze przed świętami Inżynierowie nie mieli bladego pojęcia, kim jest drużyna, z którą przyjdzie im się zmierzyć w swoim drugim dwumeczu rozgrywanym w Pucharze Challenge. Trudno im się zresztą dziwić - w głowie mieli oni jeszcze bardzo słabo wyglądający z boku występ przeciwko Białorusinom...
- Wygrana jest jedynym pozytywnym aspektem tego meczu. Jeśli chodzi o naszą grę... Praca, praca, praca! - mówił po wymęczonym zwycięstwie nad Metallurgiem Żłobin na łamach naszego portalu Wojciech Żaliński, warszawski przyjmujący. Przed konfrontacją w 1/16 finału Inżynierowie obiecywali, że tak słaba postawa już się nie powtórzy. A szansa na przedłużenie ich przygody w europejskich pucharach jest spora - w drabince Politechnika mogła trafić znacznie gorzej. Również sam szkoleniowiec stołecznego zespołu nie ukrywa, że warto jest grać w tego typu rozgrywkach.
- Dlatego bardzo zależy mi na grze w pucharach, żeby się sprawdzać na
tle innych szkół siatkarskich. Teraz przyjdzie nam się zmierzyć z
Chorwatami, a to z kolei jest stara serbska szkoła, techniczna,
południowa. I, podejrzewam, że ta gra będzie zupełnie inna. Ale dla tych
chłopaków to jest tylko plus i cenna lekcja - Radosław Panas przybliżył w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl sylwetkę drużyny najbliższych rywali Inżynierów. Warto więc postarać się o dobry wynik w Chorwacji - każdy tego typu pojedynek będzie dla AZS-u na wagę złota!
Początek spotkania pomiędzy ekipami Mladost Kastela oraz AZS Politechniki Warszawskiej zaplanowano na czwartek 12 stycznia na godz. 19.00. Rewanż odbędzie się z kolei we wtorek 17 stycznia o godz. 18.30 w warszawskiej hali Torwar.