Atom Trefl Sopot był zdecydowanym faworytem meczu. W dotychczasowych spotkaniach obydwu drużyn w PlusLidze Kobiet, zawodniczki z Sopotu nigdy nie straciły nawet jednego seta. Na niedzielny mecz wyszło jedenaście zawodniczek Atomu. Z trybun swoje koleżanki oglądały Niemki: Małgorzata Kożuch i Corina Ssuschke-Voigt.
Atom Trefl Sopot rozpoczął mecz w całkowicie polskim składzie. Inauguracyjną partię lepiej rozpoczęły bydgoszczanki, które skutecznym blokiem powstrzymywały ataki gospodarzy. Zawodniczki z Trójmiasta odrobiły początkowe straty gdy na zagrywce zameldowała się Eleonora Dziękiewicz. Środkowa pomogła wyprowadzić swoją drużyną na dwupunktowe prowadzenie. Zagrywka była nie tylko atutem Dziękiewicz. Asami serwisowymi w pierwszej partii popisała się również Katarzyna Konieczna. Na drugiej przerwie technicznej Atomówki prowadziły 16:12. Bydgoszczanki zdołały doprowadzić do remisu. Końcówka seta była bardzo wyrównana. Ostatecznie to niespodziewanie KS Pałac Bydgoszcz wygrał tą partię 25:23. Drugą piłkę setową skończyła Kubanka Mayvelis Martinez Adlum.
Zawodniczki z Bydgoszczy podbudowane wygraną w pierwszym secie kontynuowały dobrą passę w początkowych punktach kolejnej odsłony. Nie pozwalały gospodarzom zdominować się na parkiecie. Przy stanie 4:4 lekkiej kontuzji kostki nabawiła się Konieczna. Atakująca na całe szczęście była w stanie grać dalej. Dopiero od połowy seta Atomówki wypracowały sobie przewagę, która pozwoliła im na kontrolowanie gry. Ponownie w polu zagrywki błysnęła Dziękiewicz. Na drugiej przerwie technicznej przewaga podopiecznych Alessandro Chiappiniego wynosiła pięć oczek. W szeregach bydgoszczanek zaczęły pojawiać się proste błędy, które wicemistrzynie polski skrzętnie wykorzystywały. Bardzo dobrze funkcjonowała współpraca na linii Izabela Bełcik – środkowe bloku. Atomówki wygrały partię 25:19.
W trzeciej partii szybko na prowadzenie wyszły zawodniczki z Sopotu (5:0, 10:4). Atomówki w końcu zaczęły grać tak jak na faworytki przystało. W ataku dobrze spisywały się Konieczna oraz Ewelina Sieczka. W bloku dobrze pracowała Maja Tokarska. Trener Rafał Gąsior próbował ratować wynik wykorzystując oba czasy oraz wprowadzaniem nowych zawodniczek na boisko. Na nie wiele to się zdało przy grających coraz swobodniej siatkarkach gospodarzy. Trzeci set zakończył się bez większej historii. Atomówki zwyciężyły go 25:16 i objęły prowadzenie w całym spotkaniu 2:1.
Gdy Treflik rozdawał zebranej w ERGO ARENIE publiczności upominki, Atomówki walczyły o kolejne punkty. Zawodniczki trenera Chiappiniego bardzo chciały zakończyć mecz w czterech setach. Bydgoszczanki liczyły na coś zupełnie odwrotnego. Starały się wywieźć z Trójmiasta chociażby jeden punkt. Na pierwszej technicznej prowadziły właśnie zawodniczki Pałacu 8:6. Po chwili było już 13:6, dzięki kapitalnej zagrywce Zuzanny Czyżnielewskiej. Młoda atakująca zdobyła bezpośrednio serwisem 4 oczka. Atomówki ambitnie zabrały się za odrabianie strat. Jednak sprawdził się scenariusz pomyślny dla siatkarek Pałacu Bydgoszcz, które wygrały seta 25:23.
Mecz, który miał się zakończyć szybkim 3:0 dla Atomówek niespodziewanie przeciągnął się do pięciosetowej walki. Podenerwowane koniecznością rozegrania tie-breaka zawodniczki z Sopotu szybko odskoczyły swoim rywalkom na 3:0. Atom Trefl Sopot nie pozwolił przeciwniczkom na odrobienie strat w dalszej części partii. Rozstrzygający set zakończył się zwycięstwem 15:10 drużyny gospodarzy, jednak KS Pałac Bydgoszcz cieszył się z ugrania w niedzielę jednego punktu. Najlepszą zawodniczką meczu została wybrana Katarzyna Konieczna.
Atom Trefl Sopot - KS Pałac Bydgoszcz 3:2 (23:25, 25:19, 25:16, 23:25,15:10)
Atom: Tokarska, Dziękiewicz, Bełcik, Sieczka, Konieczna, Świeniewicz, Saad (libero) oraz Hodge, Maj
Pałac: Polak, Martinez, Ziemcova, Mazurek, Sosnowska, Czyżnielewska, Kuehn-Jarek (libero) oraz Grejman, Krzywicka, Szostak