Mistrz kontra wicelider - zapowiedź meczu Asseco Resovia Rzeszów - AZS Politechnika Warszawska

W sobotę w Rzeszowie kibiców czeka niemała siatkarska uczta. Mistrzowie Polski podejmą aktualnego wicelidera tabeli. Resovia wydaje się wracać na właściwe tory, a akademicy ciągle zaskakują.

Tomasz Stawarski
Tomasz Stawarski

Asseco Resovia Rzeszów początku sezonu nie miała zbyt udanego. Przegrała z młodymi zawodnikami częstochowskiego AZS-u, a tydzień wcześniej uległa Delekcie Bydgoszcz. Jednak ostatnie mecze uspokajają wszystkich sympatyków rzeszowskiej ekipy. Zwycięstwo w dobrym stylu z Effectorem Kielce i porażka po zaciętym boju z włoskimi gwiazdami z Cuneo, napawają przekonaniem, iż wszystko wraca na właściwe tory.

Dodatkowo w świetnej formie zdaje się być Nikola Kovacević, który we Włoszech całkowicie wypełnił lukę po kontuzjowanym Oliegu Achremie i słabo grającym Zbigniewie Bartmanie, siejąc spustoszenie w szeregach przeciwników. Jedak nie tylko on pokazał na co go stać. Cała Resovia zagrała na wysokim poziomie i po raz kolejny okazało się, iż szeroki skład to niesamowity atut mistrzów Polski (Jochen Schops zmienił polskiego atakującego i zagrał na dobrej skuteczności).

Jednak czy rzeczywiście było się czym martwić?! Poprzedni sezon Resovia rozpoczęła niemal w identyczny sposób, aby potem sięgnąć po najwyższe krajowe trofeum. Czy tym razem będzie podobnie?

Markowa zagrywka: Rzeszowskie analogie

Jest na to szansa pod warunkiem, że rzeszowianie pokonają w sobotę AZS Politechnikę Warszawską - objawienie sezonu. Resovii potrzebne są punkty aby pod koniec pierwszej rundy znaleźć się w czubie tabeli i "uciec" od dodatkowego meczu w Pucharze Polski.

Akademicy za to, będą próbowali się w czwórce utrzymać i sprawić nie lada sensację na półmetku rozgrywek. Stołeczni od początku sezonu byli skazywani na porażkę, jednak zaskoczyli wszystkich. Ligowy "kopciuszek" z szesnastoma punktami zajmuje aktualnie drugą pozycję w tabeli i wyprzedza go tylko ZAKSA.

W warszawskiej drużynie występują m.in. atakujący Grzegorz Szymański, czy sprowadzony przed sezonem utalentowany Fabian Drzyzga. Wspomagają ich także doświadczony środkowy Marcin Nowak i młodziutki libero Michał Potera.

Jak mówi Nowak, jego zespół już zaskoczył wszystkich i do starcia z ligowym gigantem przystąpi bez tremy. Rzeczywiście faktem jest, iż zespół ze stolicy Podkarpacia musi, a warszawianie tylko mogą.

Jak potoczą się losy sobotniego meczu? Czy Asseco rzeczywiście odnalazło już swój rytm? Czy akademicy utrzymają wspaniałą passę? Tego wszystkiego dowiemy się już 24 listopada o godzinie 17.00. Na relację LIVE zaprasza jak zwykle portal SportoweFakty.pl.

Asseco Resovia Rzeszów - AZS Politechnika Warszawska / sobota 24.11.12 godz. 17.00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×