Problemy z terminarzem podgrzały atmosferę

W piątek półfinałową rywalizację zainaugurują siatkarze Jastrzębskiego Węgla i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Stawka meczu i problemy z terminarzem sprawiły, że atmosfera wokół spotkania jest bardzo gorąca.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
- Ostatni mecz rozegraliśmy 23 lutego w Warszawie i zależało nam na tym, żeby przed wyjazdem do Omska z kimś się jeszcze zmierzyć. Za długa przerwa od gry nie jest wskazana, tym bardziej że niektórzy zawodnicy wracają po kontuzjach i muszą się gdzieś sprawdzić - powiedział w rozmowie z Przeglądem Sportowym Sebastian Świderski, asystent trenera  Daniela Castellaniego.

Kędzierzynianom zależało, aby rozegrać oba mecze jeszcze przed poniedziałkowym wylotem do Omska na turniej Final Four Ligi Mistrzów. Okazało się to jednak niemożliwe ze względu na  awarię oświetlenia w jastrzębskiej hali. Najszybszym możliwym terminem dla rozegrania pierwszego meczu był piątek, drugim zaś niedziela. W sobotę bowiem na sąsiadującym z halą lodowisku odbędzie się mecz hokeja pomiędzy GKS Jastrzębie i GKS Tychy. - To spotkanie podwyższonego ryzyka i policja nie zgodziła się na rozegranie tego dnia zawodów siatkarzy. Nie mieliśmy na to wpływu - zapewnia Grodecki i dodaje -  My naprawdę nie rzucamy rywalom kłód pod nogi.

W efekcie całego zamieszania ustalono, że pierwsze spotkanie półfinałowe odbędzie się 8 marca 2013 o godz. 20. Drugi mecz rozegrany zostanie natomiast 23 marca 2013 o godz. 18.

Źródło: Przegląd Sportowy
Zdzisław Grodecki zapewnia, że zamieszanie z terminarzem nie powstało z winy jego klubu Zdzisław Grodecki zapewnia, że zamieszanie z terminarzem nie powstało z winy jego klubu
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×