35-lecie historycznego sukcesu Płomienia

35 lat temu Płomień Milowice zdobywając Puchar Europy Mistrzów Krajowych osiągnął największy sukces w historii polskiej siatkówki klubowej.

Włodzimierz Sadalski, Ryszard Bosek, Wiesław Gawłowski, Leszek Molenda, Krzysztof Kasprzyk, Jerzy Malinowski, Jan Rogowicz, Wojciech Piątek, Wiesław Pawlik, Waldemar Kmera i późniejszy selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Wspaniały - to zawodnicy, którzy w 1978 toku zdobyli Puchar Europy Mistrzów Krajowych dla Płomienia Milowice. Droga do sukcesu nie była prosta. W półfinale rozgrywek Płomień spotkał się z Federlazio Rzym i na wyjeździe przegrał 1:3. Na mecz nie dotarli sędziowie i musieli ich zastąpić koledzy z Włoch, którzy wyczyniali w tym meczu cuda. - Nie da się opisać tego, co ci goście wyprawiali. To był istny cyrk i chyba tylko cudem wygraliśmy seta. Byliśmy tak wkurzeni, że w rewanżu złoiliśmy im skórę do zera, a podczas kolacji siatkarze Federlazio przepraszali nas za to, co się stało w Rzymie - powiedział dla Przeglądu Sportowego Włodzimierz Sadalski.

W finale rozegranym w Bazylei, Płomień pokonał Boronkay Stambuł 3:0 i holenderski Starlift Voorburg 3:1. W ostatnim meczu musiał pokonać Aero Odolena Voda. Po zaciętym boju zespół z Milowic wygrał 3:2 i jako jedyny jak dotąd polski klub zdobył Puchar Europy. Po powrocie do kraju nie witano ich kwiatami. Przedstawiciele ówczesnych władz PZPS nie stawili się nawet na lotnisku. Nie rozpieszczała ich również prasa, która deprecjonowała sukces Płomienia podkreślając, że z pucharu wycofały się wówczas kluby z Bułgarii, Rumunii i ZSRR. - Mieliśmy wtedy naprawdę fajną paczkę rozumiejących się ludzi. Byliśmy w stanie wygrać z każdym, nawet z CSKA Moskwa - zakończył Sadalski.

Źródło: Przegląd Sportowy

Źródło artykułu: