[color=#000000]W ekspresowym tempie rumuński zespół rozprawił się z Belgijkami. Mecz trwał zaledwie 65 min. Siatkarki Gent Dames nie potrafiły nawiązać walki z podpieczonymi Mariana Constantina. Gorzej niż rywalki przyjmowały, atakowały i blokowały. Szczególnie widoczna była przepaść w skuteczności w ataku dzieląca obie ekipy. Dynamo Bukareszt zbijało piłki ze skutecznością 56 proc., a belgijskie zawodniczki z zaledwie 39 proc.
Pierwsze skrzypce w szeregach rumuńskich grały Mariya Karakaszewa (15 pkt.) i Alida-Carmen Marcovici (12 pkt.). To one poprowadziły swój klub do pewnej i zasłużonej wygranej 3:0.[/color]
- Grałyśmy bardzo dobrze. Miałyśmy silny blok i serwis i zasłużyłyśmy na zwycięstwo. Teraz musimy się dobrze przygotować, aby powtórzyć ten wynik w przyszłym tygodniu w Belgii - podsumowała środowy pojedynek kapitan Dynama, Diana Nenova.
Dynamo Bukareszt - VDK Gent Dames 3:0 (25:20, 25:17, 25:15).
[color=#000000]Dynamo: Nenova, Marcovici, Żarkowa, Baciu, Karakaszewa, Corjeutanu, Davis (libero).
[/color] [color=#000000]Gent: Goliat, Divoux, Verhulst, De Valkeneer, Catry, Verstrepen, Lemey (libero) oraz De Schrijver, Van Cleemputte, Wittock, Taga.
Siatkówka na [/color]SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!