Liga Mistrzyń gr. D: Eczacibasi jeszcze nie przegrało seta

Kapitalnie w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń spisują się siatkarki Eczacibasi. Naszpikowany gwiazdami zespół ze Stambułu w czwartej kolejce pokonał 3:0 RC Cannes.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

Każda z trzech rozegranych partii rozpoczynała się bardzo podobnie, od nieznacznego prowadzenia przyjezdnych na pierwszej przerwie technicznej. Później Eczacibasi szybko "odjeżdżało". Najbardziej o sile ekipy Lorenzo Micellego gospodynie przekonały się w premierowej odsłonie, przegranej 18:25. W pewnej chwili przewaga gości była nawet wyższa (12:21), lecz w końcówce Francuzki nieco ją zniwelowały.

W dwóch kolejnych setach gra była już nieco bardziej wyrównana, ale tylko do pewnego momentu. W kluczowych fragmentach zespół ze Stambułu udowadniał swoją wyższość, rozstrzygając na swoją korzyść najistotniejsze akcje.

Swoją drużynę do sukcesu doprowadziła Maja Poljak, autorka 14 punktów. O 3 mniej zapisała na swoim koncie Esra Gumus. Po drugiej stronie siatki najlepszą zawodniczką była Nadia Centoni (13 "oczek"). Przyjezdne prezentowały się lepiej od przeciwniczek w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Ponadto popełniły 3 razy mniej błędów własnych od RC Cannes (6 przy 18). 

RC Cannes - Eczacibasi Stambuł 0:3 (18:25, 21:25, 20:25)

RC: Bokan, Grothues, Antonijević, Centoni, Rasić, Ssuschke-Voigt, Arcangeli (libero) oraz Aelbrecht, Ortschitt, Van de Vyver, Partenio.

Eczacibasi: Usić Jogunica, Cansu, Hanke, Gumus, Demir, Poljak, Kuzubasioglu (libero).

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×