Cieszę się, że ulegliśmy najlepszej polskiej drużynie - komentarze po meczu Transfer Bydgoszcz - Asseco Resovia Rzeszów

Asseco Resovia Rzeszów pokonała Transfer Bydgoszcz, pewnie inkasując trzy punkty. Wynik nie odzwierciedla jednak zaciętej walki, jaką prowadziły zespoły, na co zwrócili uwagę trenerzy obu ekip.

Olieg Achrem (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): Bardzo cieszymy się, że wygraliśmy to spotkanie. To są dla nas bardzo ważne trzy punkty. Wracamy do domu i już teraz zaczynamy przygotowania do następnego meczu.

Wojciech Jurkiewicz (kapitan Transferu Bydgoszcz): Nie powiedziałbym, że to był słabszy mecz w naszym wykonaniu, bo wydaje mi się, że zagraliśmy lepiej niż z radomianami. Przeciwnik był zupełnie "z innej bajki" i dzisiejsza nawet lepsza gra nie pozwoliła nam nawet na wyrównaną walkę. Cały czas goniliśmy i byliśmy kilka punktów z tyłu, ale myślę, że nie można nam odmówić woli walki i tego, że próbowaliśmy wygrać ze wszystkich sił. Niestety, błędy i inne niedociągnięcia spowodowały, że to rzeszowianie byli w końcówkach setów o te kilka punktów z przodu.

Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii Rzeszów): Dla mnie siatkówka jest grą błędów. Osobiście nie lubię odpowiadać na pytanie dziennikarzy o powody słabszej dyspozycji moich zawodników zwłaszcza, kiedy mecze są przez nas wygrywane. Ocenianie meczu na podstawie ilości popełnionych błędów jest dla mnie wielkim uproszczeniem. Uważam, że dzisiejsze spotkanie było meczem walki, a my zagraliśmy jedne z najlepszych zawodów w tym sezonie. My cieszymy się ze zwycięstwa i doceniamy grę rywali. Myślę, że stać ich w przyszłości na jeszcze lepszą grę.

Vital Heynen (trener Transferu Bydgoszcz): Myślę, że w dzisiejszym meczu zrobiliśmy coś bardzo dobrego dla drużyny Resovii. Zagraliśmy belgijską siatkówkę. Po wyniku można stwierdzić, że był to bardzo łatwy mecz dla rzeszowian, ale wcale tak nie było. Ostatecznie jestem szczęśliwy, ulegliśmy najlepszej polskiej drużynie. Jest to pierwsza moja porażka w polskiej lidze, więc tym bardziej jestem zadowolony, że doznaliśmy jej przeciwko obecnie najskuteczniejszemu zespołowi PlusLigi. Poprosiłem moich zawodników o twardą grę. Na początku każdej partii słabo nam szło, jednak w końcówkach radziliśmy sobie dużo lepiej, więc cieszę się z gry mojej drużyny.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: