Wydawało się, że faza grupowa Ligi Mistrzów będzie spacerkiem dla Asseco Resovii Rzeszów. Nic z tych rzeczy. Mistrzowie Polski najpierw skomplikowali sobie sprawę niespodziewanie przegrywając na Podpromiu z Budvanską Rivijerą Budva, a potem ulegli mistrzowi Czarnogóry także na wyjeździe (0:3). W efekcie ostatnie spotkanie z Paris Volley było meczem "o życie". Mający nóż na gardle rzeszowianie zagrali bardzo dobrze, pokonali Francuzów bez straty seta i zapewnili sobie pierwszą lokatę w grupie C. Ta jednak nie zagwarantowała rozstawienia w kolejnej fazie, przez co mistrzowie Polski mogli trafić na teoretycznie trudniejszego przeciwnika niż Knack Roeselare.
Po przerwie świąteczno-noworocznej podopieczni Andrzeja Kowala rozpoczęli nowy rok kalendarzowy od dwóch zwycięstw w PlusLidze. Najpierw po tie-breaku z Jastrzębskim Węglem, choć gra była przeciętna. - Z Knack Roeselare ta gra będzie o wiele lepsza - mówił po tym starciu Łukasz Perłowski. W sobotę nie było już tak ciężko i tym razem Pasom uległ bydgoski Transfer. Dobrą informacją jest brak kontuzji w drużynie. Wydaje się, że skład rzeszowian powoli się krystalizuje. O ile obsada pozycji przyjmujących i środkowych jest podobna, to szkoleniowiec rzeszowian często rotował pozycją rozgrywającego i atakującego. Ostatnie mecze pokazały, że prawdopodobnie w pierwszej szóstce na mistrzów Belgii wyjdą Fabian Drzyzga i Dawid Konarski.
Belgowie w cuglach wygrali grupę G, w której za rywali mieli VfB Friedrichshafen, Galatasaray Stambuł i ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Odnotowali oni komplet wygranych, a jedyny punkt zdołali wyrwać im gracze Steliana Moculescu. W pojedynkach z wicemistrzami Polski bezdyskusyjnie lepszym zespołem byli mistrzowie B.
Knack Roeselare śrubuje jedną z najdłuższych serii wygranych spotkań. Aż trudno uwierzyć w to, że zawodnicy Emile Rousseaux nie przegrali żadnego oficjalnego spotkania od... 16 marca 2013 roku. Przez ten czas Knack wygrał kolejnych 26 pojedynków, zaledwie 3 kończąc po pięciu setach. Tylko w tym sezonie bilans to 9 wygranych w lidze, 6 w Champions League, 4 w Pucharze Belgii oraz zdobycie Superpucharu tego kraju, w meczu przeciwko Noliko Maaseik.
Na kogo ekipa ze stolicy Podkarpacia powinna zwrócić szczególną uwagę? Pierwszoplanową postacią jest Hendrik Tuerlinckx. Atakujący od 6 lat broni barw zespołu z Flandrii Zachodniej. W fazie grupowej był drugim najlepiej punktującym w tej edycji rozgrywek (131 "oczek"). Drugą opcją w ataku jest Gertjan Claes. Środkowi z Rzeszowa muszą też uważać na znakomitego Fina na rozegraniu, Eemiego Tervaporttiego.
Czy Resovia pomści ZAKSĘ i pokona mistrzów Belgii? A może Knack Roeselare przedłuży swoją zabójczą serię meczów bez porażki? Odpowiedzi na te pytania poznamy we wtorek o 20:30. Jak zwykle na relację LIVE zapraszamy do portalu SportoweFakty.pl!
Asseco Resovia Rzeszów - Knack Roeselare / 14.01.2014 r. (wtorek), godzina 20:30
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!