To dla bydgoskich siatkarzy będzie debiut przed własną publicznością. Co prawda rozgrywki PlusLigi wystartowały już tydzień temu, ale na pierwszy mecz gracze Rostislava Chudika udali się do dalekiego Jastrzębia. Po wyrównanym spotkaniu lepsi okazali się gospodarze, którzy zwyciężyli 3:1. - Na pewno rywalizacja w ekstraklasie nie jest czymś łatwym. Przygotowywałem chłopaków do gry w I lidze, gdzie nie ma aż tak mocnej walki o miejsce w składzie. Cały czas pracujemy w szóstkach, by nasi rezerwowi zawodnicy także weszli w meczowy rytm - mówi słowacki trener Delecty.
Asseco Resovia to kolejny zespół z górnej półki, z którym przyjdzie zmierzyć się miejscowym siatkarzom. Jak tym razem będzie wyglądać gra bydgoskiej drużyny? - Sześciu, siedmiu zawodników z podstawowego składu jest na pewno gotowa do walki w PlusLidze. Reszta, niestety na razie trochę odstaje, ale staramy się te różnice minimalizować poprzez różne ustawienia - dodał Chudik.
Jak wygląda taka gra trener Delecty przekonał się już podczas sparingu w Kędzierzynie. - W jednym secie starałem się grać najlepszą piątką, w kolejnym młodszymi graczami. I jak to wyglądało? Nie najlepiej. Jeszcze dojdzie powiedzmy gorąca atmosfera, taka jak chociażby w Gdańsku, gdzie są Kadziewicz i Bednaruk i dwa tysiące fanów na trybunach. No i potem wkrada się niepotrzebna nerwowość i chłopacy mają trudności z odbijaniem piłek, z którymi bez problemów radzą sobie na treningach - kończy Chudik.