Wrócić do zwycięskiej serii - zapowiedź meczu Lotos Trefl Gdańsk - Asseco Resovia Rzeszów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Lotos Trefl Gdańsk podejmuje Asseco Resovię Rzeszów. Podopieczni Radosława Panasa będą starali się wyszarpać punkty mistrzom Polski, którzy od dwóch meczów nie prezentują się najlepiej.

Asseco Resovia Rzeszów wprawdzie wygrała w ostatniej kolejce z Effectorem Kielce, jednakże ich gra z pewnością pozostawiała wiele do życzenia. W meczu z Lotosem Trefl Gdańsk mistrzowie Polski będą chcieli powrócić do swojego normalnego rytmu gry i pokonać gdańszczan bez punktowej straty.

Lotos Trefl wraca do Gdańska po porażce w Radomiu. Podopiecznym Radosława Panasa nie udało się zrewanżować Cerradowi Czarnym Radom za porażkę w Ergo Arenie w listopadzie zeszłego roku. - Mecz rozstrzygał się w końcówkach, w poszczególnych setach decydowały pojedyncze akcje. Podobnie było w meczu z Olsztynem. W pierwszych meczach w tym roku to my je wygrywaliśmy, a w ostatnich spotkaniach lepsi byli rywale. Taki jest sport. Te przestoje nie wynikały z braku mobilizacji czy koncentracji lub tego, że ktoś „nie wyszedł” na boisko. W Radomiu wszyscy dali z siebie tyle, ile potrafili. Przegraliśmy po sportowej walce - mówił szkoleniowiec żółto-czarnych.

AZS Politechnika Warszawska pokazał, że zespół mistrza Polski jest do ugryzienia. Trener gdańszczan jednakże ostrzega przed nadmiernym optymizmem. - Zgadza się, Warszawa pokazała nam pewien kierunek. Trzeba wziąć pod uwagę, że zespół z Rzeszowa przyjechał bez dwóch podstawowych zawodników, którzy w środę już zagrali. Podejrzewam, że po ostatniej wpadce do meczu z nami podejdą maksymalnie zmobilizowani - mówi z "chłodną głową" Panas.

Ponownie zawodnicy Lotosu Trefla wystąpią w innej hali. Po spotkaniach w hali gdańskiego AWF-u, żółto-czarni muszą przenieść się ponownie do sopockiej Hali 100-lecia. Zawodnicy znają już tę salę, jednakże w dalszym ciągu trudno mówić o tym, by czuli się w niej tak samo, jak w Ergo Arenie.

Dla rzeszowian mecz z Lotosem Trefl będzie ostatnim meczem przed występem w Lidze Mistrzów przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi. Będą się starali zapewne wygrać pewnie, bez straty punktów, tak jak uczynili to w pierwszym meczu w hali Podpromie. Czy Lotos Trefl będzie w stanie nawiązać walkę z mistrzem Polski? Odpowiedź na to pytanie już w sobotę.

[b]Lotos Trefl Gdańsk  - Asseco Resovia Rzeszów / sb, 1.02.2014, godz. 14.45

[/b]

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
stary kibic
1.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyżby Achrema nie było? Dwóch podstawowych zawodników nie pojechało - trochę malo czytelne - może jeszcze Nowakowski.. Bo chyba nie Igła, który jest najbardziej podstawowym.