Puchar Polski: Rzeszowski pogrom - relacja z meczu AZS Częstochowa- Asseco Resovia Rzeszów

Asseco Resovia Rzeszów pokonała AZS Częstochowa w trzech setach i awansowała do półfinału Pucharu Polski rozgrywanego w Zielonej Górze.

Organizatorzy tegorocznej edycji Pucharu Polski zdecydowali się na rozgrywanie turnieju finałowego już od fazy ćwierćfinałowej. Pierwsze spotkanie rozpoczęło się o dość nietypowej porze, o godz. 11:30, co jednak nie zniechęciło kibiców, którzy dość licznie pojawili się na trybunach.

AZS Częstochowa dobrze rozpoczął spotkanie, prowadząc wyrównaną walkę do pierwszej przerwy technicznej (8:7). Wtedy na zagrywce pojawił się Lukas Tichacek, posłał trzy asy serwisowe i Asseco Resovia Rzeszów odskoczyła na pięć punktów (13:8). Skutków nie przynosiło kierowanie piłek do Michała Kaczyńskiego, który zupełnie nie radził sobie z rzeszowskim blokiem. Trener Andrzej Kowal pozwalał sobie na wprowadzenie większości zawodników. Seta zakończył Grzegorz Kosok skutecznym atakiem.

Drugą odsłonę Miłosz Hebda rozpoczął od dwóch punktowych ataków. Rzeszowianie szybko jednak wyrównali wynik i rozpoczęli budowanie przewagi. Resovia odrzucała Akademików od siatki i ci mieli duże problemy z wyprowadzaniem akcji. Przewaga mistrza Polski wynosiła nawet pięć punktów (9:4). Na zagrywce pojawił się Wojciech Kaźmierczak i straty udało się zmniejszyć, by po chwili znów pozwolić rywalowi odskoczyć. Częstochowianie ambitnie walczyli, ale nie udało im się już wyrównać. Seta zakończył blok na Dawidzie Murku.

W Pucharze Polski nie ma 10-minutowej przerwy, więc zawodnicy błyskawicznie powrócili na parkiet. Początek trzeciej partii to powtórka z seta drugiego. Rzeszowianie szybko odskoczyli jedenastej drużynie sezonu zasadniczego, na pierwszej przerwie technicznej prowadzili już pięcioma punktami. Ekipa mistrza Polski do samego końca kontrolowała przebieg tej partii. Mecz zakończył Nikołaj Penczew atakiem z drugiej linii.

Najlepszym zawodnikiem meczu został Olieg Achrem.

Asseco Resovia Rzeszów - AZS Częstochowa 3:0 (25:14, 25:21, 25:17)

Resovia: Konarski, Grzyb, Tichacek, Nowakowski, Achrem, Veres, Ignaczak (libero) oraz Schoeps, Kosok, Drzyzga, Penczew.

AZS: Murek, Kaczyński, Hebda, Vesely, Kaźmierczak, Buczek, Piechocki (libero) oraz Bednorz, Bik (libero), Kozłowski, Marcyniak.

MVP: Olieg Achrem

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

Komentarze (22)
avatar
salvatore399
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A ja bym powiedział tak: Bojic, Nowakowski, Grzyb, Drzyzga, Lotman, Wika, Woicki, Penczev. Wszyscy Ci zawodnicy cofnęli się w Rzeszowie. To tak z pamięci.
Żeby nie być jednostronnym - w większo
Czytaj całość
avatar
stary kibic
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę, że nad tragiczną formą zawodników Resovii od trzech lat trzeba zapłakać :( - nie ma chyba gorszych doświadczeń w naszej lidze.. Jakim cudem to trzyma się kupy? A tak na serio - Kowal ma Czytaj całość
avatar
Eroll
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
9
Odpowiedz
Wychodzi na to, że Drzyzga został rezerwowym. Dobrze mu tak, sam wybrał Rzeszów. 
avatar
kurs
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Widzę że Andrzej diametralnie zmienił podejście do zmian. Praktycznie do końca trzymał Veresa z Olkiem, a Drzyzga z Schopsem wchodzili tylko na końcówki. Z podejściem z początku sezonu zapewne Czytaj całość
Gwiadeczkaa
13.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bodzis a czy to ważne, mecz bez historii :) W sobotę się zacznie prawdziwa gra, dziś to tylko dobry trening dla top 4.