Bartłomiej Neroj: Zrobić, a nie tylko mówić

Radomianie przeżywają ostatnio spadek formy. Przed decydującymi spotkaniami czeka ich sporo pracy, co podkreśla kapitan beniaminka z Mazowsza.

Agata Kołacz
Agata Kołacz

Cerrad Czarni Radom liczyli z pewnością, że uda im się powtórzyć wynik z pierwszej rundy, kiedy to pokonali na własnym parkiecie Jastrzębski Węgiel 3:0. Obecnie podopieczni Roberta Prygla nie przypominają drużyny, która odprawiła z kwitkiem ligowych potentatów. - Mieliśmy nadzieję, że napsujemy trochę krwi Jastrzębskiemu, ale niestety w play-offach było zdecydowanie widać, że to nie nasza półka - mówi Bartłomiej Neroj.

W piątkowym meczu poczynania zawodników z Mazowsza przypominały momentami "radosną twórczość". - Popełniliśmy tyle błędów, że to aż strach - komentuje rozgrywający. Radomianie w trzech setach oddali przeciwnikowi 27 punktów, przy czym aż 11 w premierowej partii. Psuli sporo zagrywek, a dodatkowo ich błędy wynikały także z nieporozumień. - Czeka nas sporo pracy - nie ma wątpliwości kapitan beniaminka. - Musimy ciężko trenować, a może będzie lepiej. Przed Czarnymi najważniejsze mecze sezonu. - Trzeba wyrzucić z głów porażki z play-offów. Naszym celem jest teraz obrona szóstego miejsca z rundy zasadniczej. Chciałbym, żebyśmy nie tylko o tym mówili, a po prostu to wykonali - kończy Bartłomiej Neroj.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×