Wielki mecz w Wielki Czwartek - zapowiedź meczu Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Po czterech, stojących na wysokim poziomie i pełnych emocji spotkaniach między Resovią a ZAKSĄ w półfinale PlusLigi, przyszedł czas na ostatnią bitwę w drodze do finału mistrzostw Polski.

Tomasz Stawarski
Tomasz Stawarski
W tym roku pojedynki między Asseco Resovią Rzeszów a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w większości rozstrzygały się w tie-breaku. Wystarczy przywołać ostatnie, półfinałowe mecze między tymi drużynami, a każdy nawet najbardziej sceptyczny kibic przyzna, że emocji w decydującym spotkaniu nie zabraknie. Nie jest tajemnicą, że po dwóch wygranych w Rzeszowie starciach, ZAKSA jak i jej kibice liczyli na bezproblemowy awans do finału już po jednym starciu w Hali Azoty. Co więcej, nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza niż zdemolowanie przez podopiecznych Sebastiana Świderskiego, osłabionej utratą Oliega Achrema Resovii.W trzecim spotkaniu wszystko wskazywało, że tak się stanie. Pogubiony mistrz Polski na tle kędzierzyńskich siatkarzy wyglądał naprawdę blado. Wydawać by się mogło, iż przegrywając 0:2 w setach oraz kilkoma punktami w końcówce trzeciej partii, powinien się poddać. Nic jednak bardziej mylnego. Rozsądne zmiany Andrzeja Kowala i świetna dyspozycja wchodzących siatkarzy w moment obróciły przebieg spotkania i rzeszowianom udało się doprowadzić do czwartego pojedynku. W nim natomiast to ZAKSA nie miała praktycznie nic do powiedzenia. Wyśmienita wręcz gra młodziutkiego Nikołaja Penczewa, środkowych Resovii oraz Krzysztofa Ignaczaka - który w obronie wyczyniał cuda - sprawiły, iż teraz to Asseco Resovia jest faworytem ostatniego meczu we własnej hali.
Czy młodziutki Bułgar w decydującym starciu będzie głównym motorem napędowym Resovii? Czy młodziutki Bułgar w decydującym starciu będzie głównym motorem napędowym Resovii?
Jakby tego było mało, w zespole z Opolszczyzny kontuzji barku doznał Michał Ruciak, który nie mogąc atakować zastąpił kontuzjowanego Piotra Gacka na pozycji libero. Bardzo prawdopodobne, iż w czwartek trener Świderski dokona podobnej roszady.

Gdzie więc upatrywać nadziei ZAKSY na awans do finału? Ta zapewne tkwi w bezbłędnym ostatnio Dominiku Witczaku i ekspresywnym Holendrze Dicku Kooyu, którzy bez wątpienia będą największą bolączką mistrzów Polski. Czy sami dadzą jednak radę oprzeć się szerokiej gamie świetnie grających podopiecznych Andrzeja Kowala?

Trenerzy zgodnie uważają, że w Rzeszowie szanse obu ekip są równe i o wyniku zadecydować może dyspozycja dnia. Co by się jednak nie działo, jednego możemy być pewni. Emocji nie zabraknie, a wszystkie te starcia zapiszą się grubymi literami na kartach historii PlusLigi. Mecz rozpocznie się w czwartek o godzinie 20.30, a na relację LIVE zapraszamy tradycyjnie na nasz portal.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle / czwartek, 17.04.2014, godz. 20.30

Naj... półfinałów PlusLigi

Jakim wynikiem zakończy się decydujące spotkanie między Resovią, a ZAKSĄ?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×