El. ME 2015: Czereśnia na torcie i ukraiński baraż? - zapowiedź 2. dnia turnieju w Bydgoszczy
Reprezentacja Polski zgodnie z planem, w piątkowy wieczór pokonała Łotwę 3:0. Dzięki triumfowi Szwajcarek nad Ukrainą, biało-czerwone już w sobotę zagrają o awans do turnieju finałowego ME 2015.
Wygrana, to także plan, który w piątkowy wieczór miały Szwajcarki. Gospodynie pierwszego turnieju eliminacyjnego, po dwóch porażkach na własnym terenie praktycznie skazały się na walkę o 3. miejsce w grupie. Podopieczne Timothy Lippunera pokazały jednak, że nie zamierzają złożyć broni i po kapitalnym finiszu zgarnęły komplet oczek w starciu z Ukrainą. Helwetki, kibiców zgromadzonych w Hali Sportowo-Widowiskowej "Łuczniczka" zachwyciły szczególnie w czwartej partii, kiedy to ze stanu 7:16 zdołały wyciągnąć wynik na 21:16! Nie bacząc na klasę rywala, było to spore osiągnięcie, rzadko widywane na siatkarskich parkietach. - Trener powiedział, że mamy zagrywać jak szalone i jak było widać, udało nam się to z dobrym skutkiem - powiedziała po spotkaniu Kristel Marbach.
Dla drużyn Polski i Szwajcarii, końcowy wynik pierwszego piątkowego meczu w ostatecznej rywalizacji może mieć niebagatelne znaczenie. Ekipa gości w ten sposób, powróciła bowiem do rywalizacji o drugą lokatę, dające prawo gry w 3. rundzie eliminacji ME. Biało-czerwone z kolei przybliżyły się do pierwszego miejsca w grupie. Sukces ten przypieczętować będą mogły już w sobotę, pokonując Szwajcarię. W obozie polskim, przed tym meczem panuje jednak umiarkowany optymizm. - Szwajcarki w meczu z Ukrainą udowodniły, że potrafią grać. Wszyscy mówili, że to jest taki słaby zespół, a jednak zobaczyliśmy, że umieją grać w siatkówkę. Dlatego jutro musimy być maksymalnie skoncentrowani i grać swoje - uważa selekcjoner reprezentacji Polski Piotr Makowski.Zanim jednak bój o awans stoczą biało-czerwone, o szanse na rywalizację barażową powalczą Ukrainki. Aktualny wicelider tabeli, ma na swoim koncie 7 punktów, jeden więcej niż Szwajcarki. Komplet oczek zdobytych w starciu z Łotwą, teoretycznie rozstrzygnie losy drugiego miejsca. Chyba, że podopieczne Timothy Lippunera, po raz kolejny zdołają sprawić niespodziankę i pokuszą się o korzystny wynik w starciu z Polską. Wówczas kolejność w klasyfikacji końcowej poznamy po niedzielnych meczach. Analizując dotychczasową postawę wszystkich czterech ekip, ten scenariusz wydaje się być jednak mało prawdopodobny.
Program 2. dnia turnieju w Bydgoszczy - 24.05. 2014 r.:
Ukraina - Łotwa godz. 15.00
Polska - Szwajcaria godz. 18.00
Relacja na żywo z meczu reprezentacji Polski na łamach portalu SportoweFakty.pl!
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!