WGP, gr. Q: Bułgaria z trzema zwycięstwami

W grupie Q najlepsze okazały się reprezentantki Bułgarii. W trzecim meczu pokonały Meksyk 3:1. Większych problemów Kenii nie przysporzyła Algieria.

Kenijki udanie rozpoczęły premierową odsłonę, bo wygrywały już 10:4. Algieria robiła w obronie, co mogła, ale przewaga ich przeciwniczek na siatce była bezdyskusyjna. Na nic zdały się skuteczne akcje Mouni Abderrahim, Safii Boukhimej czy Chettouty Kahin, ich reprezentacja zdobyła zaledwie 14 "oczek". Po zmianie stron Algierki znalazły sposób, by zatrzymać świetnie dysponowaną Mercy Moim. Dzięki punktowym blokom na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:5. Podopieczne Davida Lungaho nie zamierzały się jednak poddawać. Po chwili przejęły inicjatywę. Spora w tym zasługa Everlyne Makuto, która nie tylko zdobywała punkty w kluczowych momentach, ale także straszyła rywalki swoim serwisem. W trzecim secie Algieria opadła z sił (10:2) i nie była w stanie nawiązać walki.

Mercy Moim, najlepsza zawodniczka spotkania, zdobyła 17 punktów dla swojego zespołu. W statystykach Algieria bardzo słabo wypadła w ataku - tylko 19 skutecznych zbić przy 39 przeciwnika. Kenijki lepsze były również w bloku (14:4).

Kenia - Algieria 3:0 (25:14, 25:18, 25:13)

Kenia: Wairimu, Makuto, Jepngetich, Maiyo, Moim, Khadambi, Wanyama (libero) oraz Wangeshi, Wanja, Biama, Mukuvilani

Algieria: Hammouche, Magnana, Boukhima, Mezemate, Oulmou, Arbouche, Mansouri (libero) oraz Abderrahim, Kahina, Abderrahim
[ad=rectangle]
Już od pierwszych akcji walka toczyła się punkt za punkt. W zasadzie do końca premierowej odsłony nie wiadomo było, kto rozstrzygnie ją na swoją korzyść. Dopiero przy stanie 18:16 Bułgarki uzyskały dwupunktową przewagę. To prowadzenie utrzymały do końca. W kolejnym secie na siatce rywalizowały ze sobą Gabriela Tsvetanova oraz Lizbeth Saintz, to one były głównymi motorami napędowymi w swoich ekipach. Tym razem jednak Meksykanki nie dały rady, już w połowie zawodniczki z Europy osiągnęły znaczną przewagę i prowadziły już 2:0 w całym meczu. Miejscowe nie zraziły się wynikiem, przeciwnie, dość śmiało sobie poczynały. Grę ułatwiły im Bułgarki, które popełniły sporo błędów. W końcówce zniwelowały straty, ale dwie skuteczne akcje wyprowadziły reprezentantki Meksyku. Taki obrót spraw nie podobał się podopiecznym Ivana Petkova, które po zmianie stron natychmiast przystąpiły do ataku. Grę przeciwniczek świetnie czytały Tsvetanova oraz Viktoriya Grigorova. Głównie dzięki dobrej postawie tych zawodniczek (odpowiednio 24 i 15 punktów) Bułgaria mogła się cieszyć z trzeciego zwycięstwa.

Meksyk - Bułgaria 1:3 (23:25, 20:25, 25:23, 21:25)

Meksyk: Leon, Resendiz, Sainz, Rios, Urias, Orellana, Solis (libero) oraz Carranza, Segura, Valle, Hernandez, Frias

Bułgaria: Barakova, Grigorova, Koleva, Dimitrova N., Tsvetanova, Petrova, Monova (libero) oraz Todorova, Nikolova, Chausheva, Dimova

DrużynaMeczePunktyZ-PSety
1. Bułgaria 3 7 3-0 9:5
2. Kenia 3 7 2-1 8:4
3. Meksyk 3 3 1-2 5:3
4. Algieria 3 1 0-3 2:9
Źródło artykułu: