Hop-Bęc po 3. kolejce Krispol Ligi

Młodzież ze Spały dowodzona przez Jacka Nawrockiego nie przestaje zaskakiwać. Na przeciwnym biegunie jest z kolei KPS Siedlce.

[bullet=hop.jpg] Hop

SMS PZPS Spała - młodzi siatkarze ze Spały bez kompleksów radzą sobie na zapleczu PlusLigi. Skazywany przez wielu ekspertów na pożarcie SMS udowadnia, iż może powalczyć nawet o czołową ósemkę. W piątek podopieczni trenera Jacka Nawrockiego pokonali w Siedlcach wicemistrza I ligi. W dobrej formie od kilku tygodni znajduje się Bartłomiej Lipiński, który jak na atakującego przystało, wielokrotnie bierze ciężar zdobywania punktów na swoje barki. W pojedynku w Siedlcach z dobrej strony pokazali się również środkowi, którzy zanotowali 80-procentową skuteczność w ataku.
[ad=rectangle]
Camper Wyszków - drużyna z Wyszkowa z trzema zwycięstwami na koncie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Co prawda forma ekipy z Mazowsza nie jest jeszcze idealna, to jednak swoim doświadczeniem i wolą walki, siatkarze mistrza I ligi w każdym spotkaniu zdobywają komplet punktów. Dobrze do zespołu wkomponowali się: Jakub Kowalczyk, Damian Sobczak czy Jakub Peszko, który został wybrany najlepszym siatkarzem pojedynku w Suwałkach. Camper z pewnością będzie liczył się w walce o czołowe lokaty w rozgrywkach. Drużynie brakuje jedynie... hali z prawdziwego zdarzenia, która spełniałaby wymogi stawiane przez włodarzy PlusLigi.

Kęczanin Kęty - podopieczni Marka Błasiaka wygrali drugie spotkanie z rzędu, na dodatek zrobili to w znakomitym stylu. Siatkarze Kęczanina pozwolili rywalom ze Świdnika zdobyć w całym spotkaniu zaledwie 52 punkty. Przebudowany zespół z Kęt pokazuje, iż warto stawiać na młodzież, której zależy na sportowym rozwoju oraz zaistnieniu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Oczywiście wielokrotnie młodym graczom będą zdarzały się przestoje i słabsze momenty, które jednak są nieuniknione w tak młodym wieku. Czy na fali zwycięstw Kęczanin pokusi się o kolejne niespodzianki?

[bullet=bec.jpg] Bęc

Beniaminkowie - w tym sezonie na zapleczu PlusLigi występuje pięciu beniaminków. Aż czterech z nich w 3. kolejce rozgrywek poniosło porażkę. Nieoczekiwanie jedyne zwycięstwo odniosła Szkoła Mistrzostwa Sportowego ze Spały, na którą nie stawiał praktycznie nikt. Na chwilę obecną najgorzej wygląda sytuacja Warty Zawiercie, która nie zdobyła w tym sezonie żadnego punktu i zamyka tabelę na zapleczu PlusLigi. Niewiele lepiej na I-ligowych parkietach poczyna sobie Łabędź Rzeczyca, która jak dotąd zgromadziła zaledwie dwa oczka.

KPS Siedlce - drużyna z Mazowsza pod względem organizacyjnym wygląda znakomicie. Płacone pieniądze na czas, pełna hala oraz świetny szkoleniowiec mieli sprawić, iż KPS ponownie powalczy o najwyższe laury w lidze. Przebudowany zespół z Siedlec zawodzi jednak na całej linii. Jeszcze bardziej odmłodzony team Sławomira Gerymskiego nie wytrzymał presji w starciu... z kadetami ze Spały. Okazja do przełamania bardzo złej serii będzie już w środę w pojedynku ze Ślepskiem Suwałki, który również w obecnych rozgrywkach nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa.

LKS Łabędź Rzeczyca - wspomniana niedawno drużyna z Rzeczycy radzi sobie w I lidze bardzo przeciętnie. Beniaminek jako ostatni w tym sezonie dołączył do rozgrywek, korzystając na wycofaniu się innych ekip. Co prawda drużynie udało się przed sezonem zakontraktować kilku ogranych zawodników, to jednak w dalszym ciągu w zespole szwankuje zgranie. Łabędź musi szybko stanąć na wysokości zadania i dostosować się do I-ligowych realiów, które znacznie różnią się od trzeciego poziomu rozgrywek.

Komentarze (0)