Michał Bąkiewicz wraca do treningów

Obecny sezon rozpoczął się pechowo dla Michała Bąkiewicza. Kapitan AZS-u Częstochowa na rozgrzewce przed inauguracyjnym spotkaniem PlusLigi doznał urazu kręgosłupa i z tego powodu nie wystąpił w potyczce przeciwko ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Przypomnijmy, że kapitan AZS-u w poprzednim sezonie ze względu na kontuzję zawiesił swoją siatkarską karierę. 
[ad=rectangle]
Bąkiewicz przeszedł wówczas badania w szpitalu, które wykluczyły poważniejsze urazy. Ostatnie mecze Akademików oglądał on z boku boiska, a już w poniedziałek wznowi treningi z drużyną. Istnieje szansa, że "Bąku" wystąpi w sobotnim meczu w Sosnowcu, gdzie rywalem częstochowian MKS Banimex Będzin. - Musimy go trochę wzmocnić mięśniowo i jeżeli wszystko będzie w porządku, to jest duża szansa, że pomoże nam z Będzinem - powiedział w rozmowie z serwisem czestochowa.sport.pl Marek Kardos.

Zdaniem szkoleniowca AZS-u obecność Bąkiewicza w składzie pomoże drużynie w osiąganiu lepszych wyników. Obecnie podstawową parę przyjmujących stanowią Rafał Szymura oraz przesunięty z ataku Bartosz Janeczek, a na zmiany wchodzi Maksim Khilko. Trener Akademików nie wyklucza też, że do drużyny dołączy nowy zawodnik. - Znowu w pewnym sensie pojawi się problem, bo będziemy musieli go wprowadzać do drużyny. Ale z takiego problemu można się tylko cieszyć. Powrót Michała to dodatkowe możliwości, dodatkowe warianty w grze. A transferowe okno jeszcze się nie zamknęło i niewykluczone, że będzie jeszcze jakaś niespodzianka - stwierdził Kardos.

Źródło: czestochowa.sport.pl