W pierwszym secie pewne zwycięstwo odniosły zawodniczki z Piacenzy, które uzyskały bezpieczną przewagę i nie dały sobie wyszarpać triumfu. Gospodynie próbowały odrabiać straty, lecz nie miały atutów w linii ataku, a Włoszki wykorzystywały ich najmniejsze błędy. Podopieczne Alessandro Chiappiniego systematycznie powiększały dystans i inauguracyjną partię rozstrzygnęły na swoją korzyść w stosunku 25:16.
[ad=rectangle]
Rzadko spotykana sytuacja miała miejsce na początku drugiego seta. Jedna z reklam okalające boisko odkleiła się i organizatorzy musieli uporać się z tym problemem. Przerwa nie trwała długo i zawodniczki mogły szybko wznowić grę. Lepiej w pierwszej części tej partii spisywały się siatkarki RC Cannes, które na pierwszej przerwie technicznej miały dwa punkty przewagi. W przeciwieństwie do poprzedniej partii, tym razem gospodynie grały skuteczniej i popełniały mniej błędów. Victoria Ravva i spółka w końcówce utrzymały nerwy na wodzy i doprowadziły do wyrównania. Ekipie z Piacenzy nie pomogły nawet dwie przerwy, o które poprosił Chiappini.
Na początku trzeciego seta swoją zagrywką nękała rywalki Frauke Dirickx, dzięcki czemu Nordmeccanica wyszła na prowadzenie 4:0. Włoszki nie zmarnowały tak udanego rozpoczęcia i podkręciły tempo. Ich przewaga wzrastała i na drugiej przerwie technicznej wyniosła już siedem "oczek". Włoszki nie zamierzały na tym poprzestać. Ich dobra gra, a także masa błędów w przyjęciu Francuzek przełożyła się na triumf 25:15.
Po nieudanej trzeciej partii Francuzki wzięły się za odrabianie strat. Ich gra była zdecydowanie lepsza niż jeszcze kilka minut wcześniej. Podopieczne Yana Fanga zanotowały dobry początek i odskoczyły Włoszkom na kilka punktów. Te próbowały odrobić straty i udało im się to w momencie, kiedy na zagrywkę weszła Dirickx. Rozgrywająca Nordmeccaniki nękała rywalki swoimi serwisami, dzięki czemu Włoszki wyszło na prowadzenie (20:19). W końcówce więcej zimnej krwi zachowały gospodynie, które doprowadziły do tie-breaka.
W decydującej partii obie drużyny grały zachowawczo i starały się unikać błędów. Gra toczyła się praktycznie punkt za punkt, a w momencie zmiany stron RC Cannes prowadziło 8:6. Chwilę później skutecznym blokiem popisała się Alexandra Lazic i o czas poprosił trener ekipy z Piacenzy. Na niewiele się to zdało, gdyż w kolejnej akcji Francuzki powiększyły swoją przewagę do czterech "oczek". Włoszki zniwelowały stratę do jednego punktu, lecz w końcówce Francuzki przechyliły szalę na swoją korzyść i odniosły meczowy triumf.
RC Cannes - Nordmeccanica Piacenza 3:2 (16:25, 25:21, 15:25, 25:23, 15:12)
RC Cannes: Onyejekwe (11), Ravva (7), Lazić (5), Apitz (1), Faucette (30), Bursac (5), Ortschitt (libero) oraz Van De Vyver (2), Wopat, Ebata, Tom (1).
Nordmeccanica Piacenza: Dirickx (5), Caracuta, Van Hecke (27), Di Iulio (20), Wilson (13), Borgogno (5), Carocci (libero) oraz Valeriano, Sorokaite (16).
Lp. | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | RC Cannes | 1 | 2 | 3:2 | 96:106 |
2. | Nordmeccanica Piacenza | 1 | 1 | 2:3 | 106:96 |
3. | Partizan Vizura Belgrad | 0 | - | - | - |
4. | VakifBank Stambuł | 0 | - | - | - |