Bardzo dobry mecz Michała Kubiaka w Lidze Mistrzów

Wybicie piłki po dłoniach blokujących rywali. Z takich głównie ataków znają kibice reprezentanta Polski. W środę Kubiak znów skutecznie prezentował swoje popisowe zagrania.

Po falstarcie w rozgrywkach Ligi Mistrzów Halkbank Ankara wraca na właściwe tory. Podopieczni Lorenzo Bernardiego w drugiej kolejce pokonali 3:1 Noliko Maaseik, a w środę w takich samych rozmiarach zwyciężyli na wyjeździe z Tours VB. Tym samym turecki zespół w grupie G plasuje się na drugim miejscu z dorobkiem 6 oczek po trzech rozegranych pojedynkach.
[ad=rectangle]
We Francji siatkarze Halkbanku Ankara zgarnęli komplet punktów, ale sam pojedynek, z wyjątkiem czwartej partii, nie był dla nich łatwą przeprawą. Przyjezdnym zdarzały się przestoje w grze, w głównej mierze spowodowane problemami z przyjęciem zagrywki. Taką tezę potwierdzają pomeczowe statystyki. U obu zespołów na poziomie 45 proc. ukształtowało się przyjęcie pozytywne. Jednak w idealnym dograniu piłki lepsi byli gospodarze (22 - 18 proc). Turecki zespół największą przewagę osiągnął w ataku i to właśnie ten element zadecydował o ich zwycięstwie. Miejscowych napędzał David Konecny, ale było to za mało, by wygrać więcej niż jednego seta w środowy wieczór.

Znacznie bardziej równomiernie atak rozkład się u podopiecznych trenera Bernardiego. Skrzydłowi Halkbanku po raz kolejny pokazali, że ich siła rażenia na siatce jest ogromna. Po 16 punktów zdobyli Osmany Juantorena i Cwetan Sokołow. Cichym bohaterem meczu był Michał Kubiak. Reprezentant Polski na 22 ataki skończył 11. Swoją najwyższą dyspozycję Kubiak zaprezentował w trudnym momencie trzeciego seta. Gdy przeciwnicy odrobili kilku punktową stratę do Halkbanku, Polak wziął na swoje barki ciężar zdobywania punktów i w dużej mierze przyczynił się zwycięstwa w tej partii. Mniej widoczny na parkiecie był Marcin Możdżonek. Były środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zdobył w środę tylko 2 punkty. Zdecydowanie bardziej aktywny na środku siatki był Emre Batur, który łącznie zapisał na swoim koncie aż 14 oczek.

Osmany Juantorena imponował w środę silnymi zbiciami w ataku i polu zagrywki
Osmany Juantorena imponował w środę silnymi zbiciami w ataku i polu zagrywki

Mimo porażki gospodarze mogą być w umiarkowanym stopniu zadowoleni z środowego występu. - Każdy z setów źle rozpoczynaliśmy i później nie byliśmy w stanie dogonić rywali. W całym rozrachunku zagraliśmy dobrze, ale nie na tyle, by zatrzymać taki zespół jak Halkbank Ankara - stwierdził po meczu szkoleniowiec Tours VB Mauricio Paes.

Radości po zdobyciu kompletu punktów nie ukrywał Lorenzo Bernardi - Moi podopieczni zaprezentowali się z dobrej strony i cieszymy się z wywalczenia trzech oczek. Rywale zagrali dobrze przede wszystkim w drugim secie. Nasza drużyna mogła liczyć w tym spotkaniu szczególnie na Osmana Juantorenę i Cwetana Sokołowa, którzy zdobyli po 16 punktów - zaznaczył szkoleniowiec tureckiego zespołu.

Źródło artykułu: