Czterosetowy triumf Atomówek - relacja z meczu Developres SkyRes Rzeszów - PGE Atom Trefl Sopot

W 16. kolejce Orlen Ligi Developres SkyRes Rzeszów przegrał z PGE Atomem Trefl Sopot. Rzeszowianki tylko w jednym secie były w stanie zagrozić podopiecznym Lorenzo Micelliego.

Początek należał do przyjezdnych, które mimo kilku błędów, odskoczyły na trzy punkty (5:8). Developres miał problem z przyjęciem, a w ataku nie radziła sobie Magdalena Olszówka. Przewaga Atomówek rosła, rzeszowianki popełniały ogrom błędów w ataku (14:19). Sopocianki kończyły swoje akcje i wykorzystywały kontry po darmowych piłkach od gospodyń. Bardzo czujna na siatce była Brittnee Cooper, choć nie skończyła w tej partii żadnego z sześciu ataków. Pierwsza odsłona zdecydowanie padła łupem zawodniczek znad morza (16:25).
[ad=rectangle]
W drugim secie zaczęło się podobnie. Nieskończone ataki rzeszowianek przekładały się na darmowe kontrataki dla PGE Atomu. Na liderkę w ofensywie wyrastała Klaudia Kaczorowska (5:8). Bardzo słabo radziły sobie rzeszowskie środkowe, więc na boisku pojawiła się nawet kontuzjowana Katarzyna Warzocha. Kolejne akcje to punkty z zagrywki Charlotte Leys (7:18). W końcówce rzeszowianki odrobiły kilka "oczek", by potem ponownie je stracić. Na nawiązanie walki było za późno (15:25). Jedyną złą informacją dla sopocianek był uraz dłoni Agata Durajczyk.

Wydawało się, że przyjezdne spokojnie wygrają także trzecią partię. Na jej starcie, przy zagrywce Warzochy, Developres osiągnął trzy punkty przewagi. Taki stan rzeczy nie trwał długo, bo na pierwszej przerwie technicznej Atomówki były w lepszej sytuacji (7:8). Po chwili jednak wszystko się zmieniło. Lorenzo Micelli dokonał kilku zmian, które nie wpłynęły zbytnio na poziom gry. Udane akcje zaliczały Deja McClendon i Leys (14:17). Na finiszu jednak punkt z zagrywki zdobyła Adrianna Budzoń i Developres wyrównał. Po chwili tym samym odpowiedziała Leys. O przerwę poprosił Marcin Wojtowicz. W decydującym momencie piłkę setową wywalczył Developres. Akcja na wagę wygrania tej partii zakończyła się atakiem w trybuny Cooper z przechodzącej piłki (25:23).

Znakomite w końcówce poprzedniej odsłony rzeszowianki poszły za ciosem od startu czwartej partii, ale faworytki szybko wyrównały (8:8). Obie drużyny grały punkt za punkt. Izabela Bełcik przez nieporadność skrzydłowych coraz więcej piłek kierowała do Mai Tokarskiej. Środkowa dołożyła też trzy punkty zagrywką. Ta seria oraz autowy atak Magdaleny Hawryły przesądziły o wygranej PGE Atomu Trefl Sopot. Zespół Micelliego umocnił się więc na trzeciej pozycji w Orlen Lidze.

Developres SkyRes Rzeszów - PGE Atom Trefl Sopot 1:3 (16:25, 15:25, 25:23, 16:25)

Developres: K.Filipowicz, Głaz, Nowakowska, Szeremeta, Olszówka, Hawryła, Borek (libero) oraz P.Filipowicz (libero), Mucha, Warzocha, Budzoń, Śliwińska

Atom: Bełcik, Leys, Efimienko, Miros, Kaczorowska, Cooper, Durajczyk (libero) oraz Kaczmar, Zaroślińska, Łukasik, Tokarska, McClendon

MVP: Agata Durajczyk

Źródło artykułu: