Srecko Lisinac: Bartosz Kurek będzie bardzo zmotywowany
Środkowy PGE Skry Bełchatów wierzy, że jego zespół jest w stanie pokonać Cucine Lube Banca Marche Treia i awansować do kolejnej fazy ligi Mistrzów.
Marcin Olczyk
Mistrz Polski ograł przed własną publicznością AZS Częstochowa 3:0, ale wynik nie do końca oddaje to, co działo się na parkiecie. Podopieczni Miguela Falasci mieli z Akademikami spod Jasnej Góry poważne problemy. - Było naprawdę ciężko, ponieważ częstochowianie wywierali na nas dużą presję zagrywką, a poza tym zagrali bardzo dobrze w asekuracji i ogólnie defensywie. Mieli zresztą swoje szanse, by wygrać seta lub nawet więcej, ale ich nie wykorzystali. My pokazaliśmy charakter, kiedy było to najbardziej potrzebne. To ważne, bo teraz presja spada na Resovię, która wciąż musi nas gonić - wyjaśnił w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl Srecko Lisinac.
W meczu z AZS-m Częstochowa Lisinac zdobył 7 punktów. Jak poradzi sobie w starciu z Lube?
Bełchatowianie kontynuują znakomitą passę zwycięstw. Wielkimi krokami zbliża się jednak kolejny ważny egzamin, tym razem na arenie międzynarodowej. - Jesteśmy pewni siebie. Mamy za sobą bardzo dobre spotkania z Transferem i Lotosem Treflem. Teraz pora na Lube. Spotkanie z Włochami to oczywiście niezwykle istotny mecz i zrobimy wszystko, żeby go wygrać. Mam nadzieję, że będzie nam się w tym starciu dobrze grało. Jeśli zagramy na miarę naszych możliwości to według mnie mamy spore szanse na awans do kolejnej rundy - podkreślił nasz rozmówca. Rywalizacja z ekipą z Półwyspu Apenińskiego zapowiada się niezwykle ciekawie. Cucine Lube Banca Marche Treia w tym sezonie w Lidze Mistrzów spisuje się przeciętnie, ale potencjałem sportowym dysponuje olbrzymim. - Zespół z Trei zakwalifikował się do kolejnej fazy rzutem na taśmę, dzięki porażce w ostatnim meczu Precury Antwerpia. Widziałem wiele ich meczów w tym sezonie i wiem, że potrafią grać bardzo dobrze, ale zdarzają im się też naprawdę słabe spotkania. Dlatego mam nadzieję, że w rywalizacji z nami nie będą mieli akurat swojego dnia. Bartosz Kurek będzie na pewno dodatkowo zmotywowany, żeby z nami wygrać. To znakomity zawodnik, ale liczę, że znajdziemy na niego sposób - stwierdził Lisinac.