Brazylia wraca do gry o organizację finału Ligi Światowej!

Wygląda na to, że konflikt między prezydentem FIVB a brazylijską federacją został zażegnany. CBV deklaruje włączenie się do walki o turniej finałowy "Światówki".

W tym artykule dowiesz się o:

Niedawno w Rio de Janeiro odbyło się spotkanie głównego sekretarza i wiceprezydenta CBV (brazylijskiej federacji siatkarskiej) Neuriego Barbieri oraz szefa FIVB Arego Gracy, podczas którego miało dojść do ostatecznego wyjaśnienia spornych kwestii między obiema organizacjami. To własnie wtedy przedstawiciel CBV miał ogłosić, że Brazylia zamierza po raz kolejny ubiegać się o miano gospodarza finałowego turnieju Ligi Światowej w 2015 roku. - Dialog został wzniowiony. Po karach nałożonych przez FIVB byliśmy wstrząśnięci, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku - powiedział Barbieri rodzimym mediom.
[ad=rectangle]
Decydujące zmagania tegorocznej LŚ miały odbyć się w Rio de Janeiro, ale Brazylia zrezygnowała z turnieju na znak protestu wobec kar, jakie światowa federacja nałożyła na Bernardo Rezende i trzech reprezentantów Canarinhos za krytykę FIVB podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Polsce. Do tego w tym samym okresie środowiskiem siatkarskim w Kraju Kawy wstrząsnęła afera, którą wywołał raport Inspektoratu Generalnego dotyczący marnotrawienia pieniędzy przez CBV za rządów samego Gracy. Budżet federacji miał zagarnąć dla siebie milionowe premie dla reprezentantów Brazylii za sukcesy na arenach międzynarodowych, poza tym pieniądze z umów zawieranych przez CBV trafiały do krewnych i przyjaciół członków zarządu związku oraz ich firm-słupów.

W wyniku skandalu została zerwana umowa między Bankiem Brazylii, głównym sponsorem tamtejszej siatkówki od ponad 25 lat, oraz CBV, jednak w styczniu współpraca została wznowiona po wcieleniu w życie przez federację programu naprawczego. Dzięki temu Brazylia znów ma możliwość udźwignięcia finansowego ciężaru organizacji najważniejszych światowych turniejów. Do tego dochodzi nieoficjalna obietnica Gracy: brazylijskiej federacji nie będą już grozić kary za rezygnację z finałów LŚ 2015, czyli 110 tysięcy franków szwajcarskich i roczne zakaz udziału w zawodach międzynarodowych.

Przypomnijmy, że obecnie najważniejszymi kandydatami do organizacji tegorocznej Ligi Światowej są Polska, Australia i Iran.

Źródło artykułu: