Piotr Lipiński: Brak awansu do play-offów nie oznacza końca ligi
Pomimo pokonania 3:2 Cerrad Czarnych Radom, AZS Politechnika Warszawska znalazła się poza "ósemką". - Mamy nadzieję, że jeszcze będziemy z Czarnymi rywalizować - mówi kapitan Inżynierów.
Z postawy swoich podopiecznych wreszcie zadowolony może być Jakub Bednaruk. - Bardzo się cieszę, że po miesiącu naszego dołka psychicznego tym razem wiara poprowadziła nas do zwycięstwa. W żadnym momencie spotkania z Czarnymi nie było tego, co występowało w ostatnich siedmiu meczach, poza Będzinem - zaznacza szkoleniowiec. - Wystarczyło na nas tupnąć nogą, nakrzyczeć i od razu chowamy się po kątach, uciekamy z sali i chętnie byśmy już nie wracali - ocenia.
Podczas starcia z Wojskowymi Inżynierowie pokazali ogromną wolę walki. Przede wszystkim nie zrazili się faktem, że w tie-breaku przegrywali już 5:10. Gdy radomscy kibice powoli zbierali się do opuszczenia hali, AZS zdobył sześć punktów w jednym ustawieniu. - Okazało, że w sytuacjach trudnych możemy sobie poradzić. Jestem bardzo zadowolony z naszego występu. Cieszę się ze zwycięstwa, bo w Radomiu fajnie się wygrywa - komentuje trener siatkarzy z Warszawy.
Paweł Mikołajczak wszedł z ławki i poprowadził drużynę do zwycięstwa