Piotr Lipiński: Brak awansu do play-offów nie oznacza końca ligi

Pomimo pokonania 3:2 Cerrad Czarnych Radom, AZS Politechnika Warszawska znalazła się poza "ósemką". - Mamy nadzieję, że jeszcze będziemy z Czarnymi rywalizować - mówi kapitan Inżynierów.

Agata Kołacz
Agata Kołacz
Choć w piątkowych derbach Mazowsza triumfowali siatkarze AZS-u Politechniki Warszawskiej, w lepszych humorach byli Cerrad Czarni Radom. Wojskowi dzięki zdobytemu punktowi zapewnili sobie miejsce w play-offach. - Gratulacje dla Czarnych, bo są w ósemce i będą grać o mistrzostwo Polski. My na to już nie mamy szans - podkreśla Piotr Lipiński.
Po zmianie w systemie rozgrywek stołeczna drużyna wciąż ma jednak szansę zakończyć sezon nawet na piątym miejscu. - Brak awansu to nie koniec ligi. Małymi kroczkami przygotowujemy się dalej. Mam nadzieję, że jeszcze się z Czarnymi spotkamy i będziemy ze sobą rywalizować, bo liga jest długa - przypomina rozgrywający. Wygrana nad radomianami była sygnałem, że Politechnika powoli zapomina o kryzysie z początku roku. - Przed nami jeszcze dużo pracy i błędów do wyeliminowania, ale cieszymy się z wygranej - nie ukrywa.

Z postawy swoich podopiecznych wreszcie zadowolony może być Jakub Bednaruk. - Bardzo się cieszę, że po miesiącu naszego dołka psychicznego tym razem wiara poprowadziła nas do zwycięstwa. W żadnym momencie spotkania z Czarnymi nie było tego, co występowało w ostatnich siedmiu meczach, poza Będzinem - zaznacza szkoleniowiec. - Wystarczyło na nas tupnąć nogą, nakrzyczeć i od razu chowamy się po kątach, uciekamy z sali i chętnie byśmy już nie wracali - ocenia.

Podczas starcia z Wojskowymi Inżynierowie pokazali ogromną wolę walki. Przede wszystkim nie zrazili się faktem, że w tie-breaku przegrywali już 5:10. Gdy radomscy kibice powoli zbierali się do opuszczenia hali, AZS zdobył sześć punktów w jednym ustawieniu. - Okazało, że w sytuacjach trudnych możemy sobie poradzić. Jestem bardzo zadowolony z naszego występu. Cieszę się ze zwycięstwa, bo w Radomiu fajnie się wygrywa - komentuje trener siatkarzy z Warszawy.

Paweł Mikołajczak wszedł z ławki i poprowadził drużynę do zwycięstwa

Czy AZS Politechnika Warszawska będzie miała jeszcze okazję spotkać się z Cerrad Czarnymi Radom?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×