Sir Safety Perugia prowadziła 2:1 w setach i 16:13 w czwartej partii, jednak ostatecznie uporała się z PGE Skrą Bełchatów po tie-breaku w pierwszym meczu II rundy play-off Ligi Mistrzów. - Mam żal do swoich zawodników za czwartego seta. Bełchatowianie sprawili nam problemy swoją zagrywką, ale mogliśmy się lepiej spisać w przyjęciu. Oczywiście, że wygrywając 3:1 bylibyśmy w lepszej sytuacji przed rewanżem, jednak mam satysfakcję, ponieważ widziałem zespół, który walczył o każdą piłkę, dał z siebie wszystko, co miał. W przyszłym tygodniu udamy się do Polski i jestem przekonany, że stać nas na zrobienie tam dobrego wyniku - stwierdził trener wicemistrzów Włoch, Nikola Grbić.
[ad=rectangle]
Jednym z bohaterów włoskiej drużyny w konfrontacji ze złotym medalistą PlusLigi był niemiecki przyjmujący Christian Fromm, który zdobył w tym starciu 24 punkty, atakując z 68-procentową skutecznością. - Wygraliśmy "tylko" 3:2, ale myślę, że to lepszy wynik niż od nas oczekiwano, ale już myślimy o kolejnym spotkaniu. Teraz na wyjeździe będziemy mieć przeciwko sobie licznie zgromadzoną publiczność, jednakże musimy wygrać ze Skrą w Polsce, bo naprawdę chciałbym zagrać blisko mojego domu w Berlinie - zakomunikował zawodnik, który urodził się w stolicy Niemiec.
Christian Fromm: Musimy wygrać ze Skrą w Polsce, bo chciałbym zagrać blisko mojego domu w Berlinie
Perugia pokonała bełchatowian 3:2 i znajduje się w trochę lepszej sytuacji przed rewanżem. - Musimy wygrać ze Skrą w Polsce, bo chciałbym zagrać blisko mojego domu w Berlinie - powiedział Fromm.