Zacięty bój dla beniaminka - relacja z meczu Developres SkyRes Rzeszów - PGNiG Nafta Piła

W rewanżowym meczu fazy play-off o miejsca 5-12 Orlen Ligi, Developres SkyRes Rzeszów pokonał PGNiG Naftę Piła i awansował do rundy, w której zagra o miejsca 9-10.

Mateusz Lampart
Mateusz Lampart

Początek spotkania należał do gospodyń, które zatrzymywały na siatce rywalki. Trzykrotnie zablokowana została Magdalena Wawrzyniak (8:0). Łukasz Przybylak natychmiast zmienił ją na Joannę Sobczak. Pilanki grały fatalnie, popełniając mnóstwo błędów. Developres wykańczał wszystkie kontry z każdej strefy. Potem jednak sygnał do odrabiania strat dała Natalia Krawulska, a piłek na punkty nie zamieniała Emilia Mucha (16:8). Gospodynie trwoniły przewagę, na środku różnicę robiła Marija Milović. W końcówce przyjezdne doprowadziły do remisu, a potem wyszły na prowadzenie i miały nawet piłki setowe. W końcówce jednak potężne zbicia Pauli Szeremety zapewniły wygraną beniaminkowi (27:25).

Poziom meczu był bardzo słaby. Na starcie drugiej partii, PGNiG Nafta uciekła na kilka "oczek". Grę w ataku trzymała Krawulska (5:8). Developres wyrównał, a następnie wyszedł na prowadzenie po kilku krótkich Magdaleny Hawryły. Potem jednak Krawulska zaczęła się mylić i wynik uciekał zawodniczkom z Grodu Staszica (16:11). Developres radził sobie przez jakiś czas na wysokiej piłce, w tym elemencie szło Ewie Śliwińskiej. Trener przyjezdnych zmieniał atakujące, ale ani Sobczak, ani Wawrzyniak nie mogły sobie poradzić (25:21).

Ekipie Mariusza Wiktorowicza brakowało już tylko seta do gry w kolejnej rundzie. Zawodniczki rozluźniły się, co od razu wykorzystały rywalki. Przy zagrywce Justyny Raczyńskiej, PGNG Nafta odskoczyła (4:8). Pojedynek wyrównał się, obie drużyny grały punkt za punkt. Po bloku Dominiki Nowakowskiej na Caroline Jarmoc, strata zmalała (14:17). Coraz lepiej prezentowała się Sobczak. Gospodynie doprowadziły do remisu po autowym ataku Krawulskiej (19:19). Pilanki miały już piłkę setową w górze, ale zablokowana została Krawulska. Potem jednak odpowiedziały tym samym Hawryle i starcie trwało dalej (24:26).

Spotkanie było coraz lepsze, emocje udzielały się także zawodniczkom. Żółtą kartę za dyskusje z sędziami dostała Raczyńska. Żaden z zespołów nie potrafił oddalić się na dystans większy niż 1 punkt. Niedokładności przydarzały się Adrianna Budzoń, którą po chwili zmieniła Karolina Filipowicz. Developres miał dokładne przyjęcie i wykorzystywał swoje środkowe. Na drugiej przerwie technicznej prowadziły jednak przyjezdne (14:16). Na tablicy wyników znów widniał remis i wszystko rozstrzygnęło się w grze na przewagi Mucha nie myliła się w ataku. Po drugiej stronie siatki niezawodna była Sobczak, ale ostatecznie po jej autowym ataku to rzeszowianki rozstrzygnęły to spotkanie na swoją korzyść (28:26).

Developres w kolejnej rundzie zagra ze zwycięzcą pojedynku KSZO Ostrowiec SA - Pałac Bydgoszcz.

Developres SkyRes Rzeszów - PGNiG Nafta Piła 3:1 (27:25, 25:21, 24:26, 28:26)

Developres: Budzoń, Śliwińska, Hawryła, Szeremeta, Mucha, Nowakowska, Borek (libero) oraz P.Filipowicz, Głaz, Kazała, K.Filipowicz

Nafta: Nadziałek, Krawulska, Milović, Wawrzyniak, Raczyńska, Jarmoc, Pauliukouskaya (libero) oraz Sobczak, Konieczna

MVP: Paula Szeremeta

W pierwszym meczu: 3:2 dla Nafty.
W kolejnej rundzie: Developres SkyRes Rzeszów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×