Dmytro Paszycki podpisał z Asseco Resovią Rzeszów dwuletni kontrakt. Ukrainiec w sezonie 2014/2015 zaliczył rekordową w historii PlusLigi liczbę bloków - aż 116 w całych rozgrywkach. Środkowy znalazł się także w czołówce rankingów najlepiej punktujących oraz serwujących całej ligi.
[ad=rectangle]
27-latek swoją karierę seniorską rozpoczynał w Estonii. Tam występował między innymi w Parnu VK i Selverze Tallinn. Przed sezonem 2011/2012 przeniósł się do Francji, gdzie przez trzy sezony bronił barw AS Cannes. W drugim sezonie gry w Ligue A, został wybrany na najlepszego środkowego nad Sekwaną.
Następnie z Francji przeniósł się do Cuprum Lubin. - Nie patrzę w statystyki, bo wiem, że one nie odzwierciedlają wszystkiego. Czekam na pojedynki o jakąś stawkę, wtedy mam nadzieję będę mógł się jeszcze bardziej wykazać. Staram się robić swoje, bo przecież to właśnie zatrzymywanie przeciwników blokiem należy do zadań środkowych. Zobaczymy, czy utrzymam swój poziom do końca sezonu - mówił w trakcie rozgrywek Paszycki.
Jego transfer okazał się strzałem w dziesiątkę włodarzy Miedziowych. Środkowy został odkryciem PlusLigi i miał ogromny wpływ na postawę beniaminka w jego debiutanckim sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po takiej grze miał wiele ofert z zagranicy, ale zdecydował się na przejście do drużyny mistrza Polski.
Niewiadomych, jeśli chodzi o skład rzeszowian jest coraz mniej. Kontrakty podpisali już Fabian Drzyzga, Lukas Tichacek, Jochen Schoeps, Nikołaj Penczew, Olieg Achrem, Piotr Nowakowski, Dawid Dryja, Łukasz Perłowski, Krzysztof Ignaczak i Bartosz Kurek. Bardzo możliwe jest już także przyjście Aleksandra Śliwki i Damiana Wojtaszka. Drużynę opuści Michał Żurek. Jedyny wakat w ekipie Pasów to pozycja atakującego obok Schoepsa.
Z Nowakowskim na środku mogą na prawdę stworzyć świetny duet.
Życzę powodzenia i wielu sukc Czytaj całość
O ile pierwsza szóstka na nowy sezon nie musi ustępować tej z kończącego się sezon Czytaj całość