Nie takiego spotkania w wykonaniu swoich ulubienic oczekiwali kibice Impela Wrocław. Gospodynie pojedynku od pierwszych piłek prezentowały się zdecydowanie gorzej niż rywalki z Pomorza. PGE Atom Trefl Sopot zdominował wrocławianki we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła.
Impelki od początku sezonu opierają swoją grę na Katarzynie Skowrońskiej-Dolacie. Atakująca wrocławianek w pojedynkę nie jest w stanie wygrać spotkania - jej 20 punktów na niewiele się zdaje, gdy Kristin Hildebrand i Carolina Costagrande notują tak niską skuteczność jak w meczu z Atomem (26 proc. i 15 proc.). Statystyka całej drużyny również nie jest imponująca. Zaledwie 29 proc. przy 34 proc. rywalek chluby nie przynosi.
Największa bolączką wrocławianek okazało się jednak przyjęcie. Atomówki aż 8-krotnie ustrzeliły rywalki zagrywką i w ważnych momentach serwis pozwalał na wypracowanie przewagi. Milena Radecka musiała się sporo nabiegać, by uratować akcje Impelek. Zaledwie 18 proc. perfekcyjnego przyjęcia martwi szczególnie w kontekście zbliżającego się meczu Ligi Mistrzyń z SC Dresdner. Odmienne nastroje panują wśród sopocianek - 21 proc. perfekcyjnego przyjęcia nie zachwyca, ale już 52 proc. pozytywnego przyjęcia może cieszyć trenera Giuseppe Cuccariniego.
W bloku przewaga sopocianek była dość wyraźna. Nie mogło być inaczej, skoro Atom miał w składzie Maję Tokarską. Środkowa z Trójmiasta zaliczyła 6 punktowych bloków i zdecydowanie pokonała swoje vis a vis Agnieszkę Kąkolewską i Monikę Ptak (odpowiednio 1 i 3 bloki). Po stronie Atomu na uwagę zasługują także 3 punkty w tym elemencie Katarzyny Zaroślińskiej i Klaudii Kaczorowskiej.
Impel Wrocław | Element | Atom Trefl Sopot |
---|---|---|
4 | Asy serwisowe | 8 |
15 | Błędy w zagrywce | 12 |
40 proc. | Przyjęcie pozytywne | 52 proc. |
29 proc. | Skuteczność w ataku | 34 proc. |
17 | Błędy w ataku | 10 |
9 | Bloki | 14 |
Bez obrazy, ale czy sympatyczny skądinąd N. Negro ma na koncie jakieś samodzielne sukcesy? Bo szczerze mówiąc nie Chyba że szefostwo klubu założyło iż Skowrońska sama im wygra ligę więc trenerem może być ktokolwiek. Siatkówka jednak to gra zespołowa. Czytaj całość