Mało kto spodziewał się, że podopieczni Krzysztofa Stelmacha są w stanie nawiązać wyrównaną walkę z radomianami, którzy aktualnie prowadzą w tabeli PlusLigi. Jednak po dwóch przegranych setach BBTS Bielsko-Biała pokazał charakter, doprowadzając do tie-breaka. W nim lepsi okazali się jednak radomianie.
W pomeczowych statystykach nie widać przewagi zawodników Cerrad Czarnych Radom. Obydwie drużyny skończyły mecz z 40 proc. skutecznością w ataku. Tak samo zaprezentowały się również w bloku, notując po trzynaście punktów tym elementem.
Świetnie na siatce zagrał po raz kolejny w tym sezonie Mateusz Sacharewicz, który zatrzymał rywali pięć razy. W szeregach podopiecznych Raula Lozano nieźle wypadli środkowi Michał Ostrowski oraz Daniel Pliński, a także przyjmujący Wojciech Żaliński.
Z kolei w polu serwisowym równych sobie nie miał Dmytro Bogdan. Ukraiński siatkarz BBTS-u Bielsko-Biała popisał się fantastycznymi zagrywkami, a w czwartym secie zdołał odrobić aż sześciopunktową stratę jego zespołu. I to właśnie w tym elemencie uwidoczniła się przewaga ekipy prowadzonej przez Krzysztofa Stelmacha.
Najwięcej punktów w całym meczu zdobył Bartosz Janeczek, który zakończył mecz z dorobkiem dwudziestu trzech "oczek". Dziewiętnaście miał Serhiy Kapelus, natomiast po piętnaście przedstawiciele radomskiego zespołu - Bartłomiej Bołądź oraz Artur Szalpuk.
Porównanie statystyk:
BBTS Bielsko-Biała | Element | Cerrad Czarni Radom |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 2 |
22 | Błędy przy zagrywce | 12 |
67 proc. (5 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 57 proc. (5 błędów) |
40 proc. (62/156) | Skuteczność w ataku | 40 proc. (61/152) |
9 | Błędy w ataku | 10 |
13 | Bloki | 13 |