Grupa B siatkarskiej Ligi Mistrzyń zdominowana została przez zawodniczki VakifBanku Stambuł. Podczas pierwszego spotkania rewanżowego, wicemistrzynie Turcji rozgromiły Słowenki z Calcitu Ljubljana. Drugi rewanż rozgrywany we Włoszech między Igor Gorgonzola Novara a PGE Atomem Treflem Sopot okazał się dużo bardziej wyrównany i co za tym idzie - emocjonujący.
Początek meczu w Novarze nie zwiastował złych wieści dla Atomówek. Gospodynie rozpoczęły spotkanie agresywnie, ale przyjezdne z Trójmiasta starały się im dorównać. Przewaga zawodniczek z Novary zaczęła uwidaczniać się po pierwszej przerwie technicznej. Z dobrej strony zaprezentowała się Helene Rousseaux, która szerzej polskiej publiczności znana jest z występów w zespole Budowlanych Łódź i Polskiego Cukru Muszynianka Muszyna (15:10). Po stronie Atomu widać był zdecydowane problemy z przyjęciem zagrywki, ale także ogólny chaos na boisku. Wicemistrzynie Polski wyrównały swój poziom dopiero pod koniec seta. Depcząc rywalkom po piętach niestety nie zdołały wyjść na prowadzenie (25:22).
Druga odsłona dużo lepiej rozpoczęła się dla Atomówek. Pomimo nieobecności Danicy Radenković, jej zmienniczka - Anna Kaczmar spisywała się na boisku dobrze. Pierwsza rozgrywająca na porannym rozruchu nabawiła się nieprzyjemnej kontuzji kostki. Na pozycjach skrzydłowych sytuacja wyglądała już nieco gorzej. Trener Micelli zdecydował się na zmianę. Katarzynę Zaroślińską zastąpiła kapitan Trefla - Anna Miros.
Gdy w polu serwisowym zameldowała się Klaudia Kaczorowska, Atom prowadził już 16:13. W późniejszych minutach wtórowała jej Maja Tokarska, także punktując na zagrywce. Podobnie jak w pierwszej partii zespół, który uzyskał prowadzenie na początku dotrwał z nim do końca. Seta zakończyła atakiem na lewym skrzydle - Maret Balkestein-Grothues.
Kolejna partia, podobnie jak inauguracyjna, początkowo należała do gospodyń. Atomówki nie umiały poradzić sobie z serwisem Cristiny Chirichella, a w ataku skuteczna pozostawała Caterina Chiara Bosetti (7:4). Dopiero w drugiej części odsłony przyjezdne wyszły na prowadzenie. Jednak nie było ono efektem dobrej gry siatkarek PGE. W większości, drużyny zdobywały punkty po błędach przeciwniczek (11:14, 12:16). Mimo to, na pochwałę zasługuje postawa Włoszech we własnej hali. Gospodynie grały o niebo lepiej niż w trójmiejskiej Ergo Arenie. Zdecydowane znaczenie w tej sytuacji miała waga tego meczu, który przy wygranej Trefla mógł zaprzepaścić dalsze losy Novary w Lidze Mistrzyń. Tak też się stało po ataku Anny Miros. Atomówki osiągnęły prowadzenie w spotkaniu 2:1.
Ostatnia odsłona nie zmieniła mocno poziomu widowiska. Obydwa zespoły cały czas miały problemy z utrzymaniem równej gry. Po stronie Atomu jedynie dobrze funkcjonował element zagrywki i bloku. Gdy wydawać się mogło, że przyjezdne szybko zmierzają do zakończenia spotkania, wtedy siatkarki Igor Gorgonzola wyszły na prowadzenie. Na korzyść Atomu, kluczowym momentem seta okazało się wejście w pole serwisowe Anny Kaczmar. Rozgrywająca zdobywała dwa punkty w tym elemencie. Dodatkowo punktowała na siatce Holederka - Balkestein. Tym samym PGE Atom Trefl Sopot zwyciężył we Włoszech po czterech setach (21:25).
Igor Gorgonzola Novara - PGE Atom Trefl Sopot 1:3 (25:22, 21:25, 22:25, 21:25)
Igor: Bosetti, Rousseaux, Chirichella, Fabris, Signorile, Guiggi, Sansonna (libero) oraz Malesević, Wawrzyniak, Bosio, Cruz
PGE Atom: Tokarska, Kaczmar, Zaroślińska, Efimienko, Kaczorowska, Balkestein, Durajczyk (libero) oraz Miros, Łukasik, Djerisilo, Damaske
Tabela grupy B Ligi Mistrzyń:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | VakifBank Stambuł | 4 | 4-0 | 12:1 | 12 |
2 | PGE Atom Trefl Sopot | 4 | 3-1 | 9:4 | 9 |
3 | Igor Gorgonzola Novara | 4 | 1-3 | 5:9 | 3 |
4 | Calcit Lublana | 4 | 0-4 | 0:12 | 0 |