Niegościnna Skra rozstrzelała Akademików
Znakomita postawa w polu serwisowym Facundo Conte i wysoka skuteczność ataku całego zespołu pozwoliły brązowym medalistom PlusLigi pewnie pokonać w sobotę AZS Politechnikę Warszawską.
Podopieczni Miguela Falaski po dwóch pięciosetowych bojach wreszcie zdobyli komplet punktów, nie tracąc przy tym ani jednego seta. Wpływ na to miała bardzo dobra postawa bełchatowian w ofensywie i odważna gra na zagrywce.
Siatkarze PGE Skry, choć popełnili aż 18 błędów w polu serwisowym, trzy partie wystarczyły im, by ugrać bezpośrednio zagrywką 8 oczek. Ale to nie wszystko, odwaga w tym elemencie gry znacznie utrudniła grę zawodnikom Jakuba Bednaruka, którzy zanotowali tylko 30 procent pozytywnego odbioru. Trzeba im jednak oddać, że i oni potrafili pomęczyć gospodarzy serwisem i pozwolili im poprawnie przyjąć jedynie 40 procent zagrywek.
Przyjezdni górą byli z kolei w samych punktowych blokach. Skutecznie powstrzymali w ten sposób bełchatowian ośmiokrotnie, podczas gdy Karol Kłos i spółka tym elementem gry ugrali ledwie 4 punkty.
Ekipie AZS PW zabrakło w sobotę lidera. Do miana tego aspirował na pewno Guillaume Samica, autor największej ilości punktów w szeregach gości (10), ale sporo do życzenia w jego przypadku pozostawiał poziom skuteczności (36 proc.) i poprawność przyjęcia (4 błędy, 27 proc. pozytywnego odbioru). Na jego obronę przemawia jednak fakt, że to właśnie Francuz był głównym celem zagrywek siatkarzy PGE Skry (przyjmował 22 razy).
Porównanie statystyk:PGE Skra Bełchatów | Element | AZS Politechnika Warszawska |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 5 |
18 | Błędy przy zagrywce | 11 |
40 proc. (5 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 30 proc. (8 błędów) |
53 proc. (41/78) | Skuteczność ataku | 46 proc. (28/61) |
5 | Błędy w ataku | 6 |
4 | Bloki | 8 |