Przypomnijmy, że w pierwszym meczu podopieczni Waldemara Wspaniałego zwyciężyli 3:1. To dobry prognostyk przed środowym rewanżem nad morzem, ale w bydgoskiej ekipie daleko do normalności. A wszystko przez to, iż w ostatnich dniach szalejąca w naszym kraju grypa dziesiątkuje także siatkarzy Delecty.
Na problemy ze zdrowiem narzekają Piotr Lipiński, Waldemar Kaczmarek i libero Michał Dębiec. Chory też jest sam trener - Waldemar Wspaniały, a po chorobie wraca do siebie Michał Cerven. Warto w tym miejscu dodać, iż słowacki środkowy podczas pojedynku z Jadarem grał z wysoką gorączką, stąd wynikła jego słabsza dyspozycja. - No można powiedzieć, że mamy mały szpital, ale grać i tak trzeba - informuje w Gazecie Wyborczej były selekcjoner reprezentacji Polski.
Dopiero za miesiąc na parkiet wróci Krzysztof Janczak. Lider Delecty przeszedł niedawno zabieg artroskopii kolana.