MKS Będzin - Lotos Trefl Gdańsk: W nowy rok z nowym trenerem

WP SportoweFakty / Olga Król
WP SportoweFakty / Olga Król

MKS i Lotos Trefl są jak drużyny z dwóch innych światów. Wystarczy krótkie spojrzenie na ligową tabelę i już wiadomo komu przyznać miano zdecydowanego faworyta środowej konfrontacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla MKS-u bieżący sezon miał być inny, lepszy. Jednak stare grzechy nie odeszły w niepamięć, a wręcz przeciwnie, gdyż problemem będzinian wciąż są proste błędy czy punkty tracone seriami. Po raz kolejny klub postanowił zaradzić wszelkim trudnościom za pomocą roszady na stanowisku pierwszego szkoleniowca.

I tak 6 stycznia poznaliśmy nazwisko nowego trenera. Został nim Stelio DeRocco, a jego poprzednik - Tomasz Wasilkowski - został jego asystentem. Rok temu "kołem ratunkowym" MKS-u okazał się być Roberto Santilli, który odmienił oblicze drużyny, obejmując ją mniej więcej w tym samym momencie, co teraz DeRocco.

Czy kanadyjski trener pójdzie śladami Santilliego? W Będzinie mocno wierzą, że tak właśnie będzie. Ponadto, takiego zdania jest sam DeRocco. Wiara potrafi czynić cuda, ale nie da się wygrywać spotkań bez podstaw siatkarskich, czyli dobrej, skutecznej gry. W wielu drużynach tak zwany efekt "nowej miotły" widać natychmiast. Czy tak będzie w przypadku Zagłębiaków? W końcu nowy rok powitają oni spotkaniem z aktualnymi wicemistrzami Polski.

Zdecydowanym faworytem środowej konfrontacji będzie Lotos Trefl Gdańsk, który na polskich boiskach spisuje się bardzo dobrze. Zdobyciem Superpucharu Polski gdańszczanie pokazali, że nie byli drużyną tylko jednego sezonu. Również w tym roku mierzą wysoko, więc nie mogą pozwolić sobie na porażkę z o wiele niżej notowanym rywalem, jakim jest MKS Będzin.

W roku 2015 siatkarze Lotosu Trefla nie ustrzegli się negatywnych komentarzy, aż sześciokrotnie rozgrywali bowiem pięciosetowe mecze. Poprzedni rok gdańszczanie zakończyli porażką 2:3 z Indykpolem AZS Olsztyn.

- Jeśli przeanalizować dokładnie wszystkie mecze to nie popisaliśmy się w kilku z nich, oddając inicjatywę. Najlepszym tego przykładem jest pojedynek w Olsztynie. Należy jednak pamiętać, że 9 z 11 meczów graliśmy na wyjeździe. Z tej perspektywy osiągane wyniki można ocenić pozytywnie - powiedział w rozmowie z naszym portalem Marco Falaschi.

Z pewnością rozpoczęcie nowego roku od pewnego zwycięstwa w Sosnowcu będzie dla podopiecznych Andrei Anastasiego dobrym prognostykiem na PlusLigową przyszłość, ale i występy w Lidze Mistrzów.

MKS Będzin - Lotos Trefl Gdańsk / środa, 13.01.2016 r., godz. 19:00

Komentarze (0)